„Dziś, w wojennym czasie, nasi rodacy na wschodzie nie powinni być repatriowani – oni powinni być ewakuowani! (…) Obiecuję tu, 17 września, że w kolejnej kadencji złożę projekt zmian w ustawie, który otworzy szeroko drzwi do Polski naszym rodakom. Niech pociągi pełne Polaków wjadą na dworzec w Białej Podlaskiej! Tak mi dopomóż Bóg” -zapowiedział senator PiS Grzegorz Bierecki w Białej Podlaskiej.
Podziel się cytatem
Deklaracja ta została złożona podczas uroczystego poświęcenia wystawy dokumentującej los Zesłańców Sybiru. Wydarzenie to zrelacjonował serwis podlaski.info. Jak czytamy w informacji, senator Grzegorz Bierecki przypomniał, że to właśnie Biała Podlaska była pierwszym przystankiem dla Sybiraków wracających do Ojczyzny. To właśnie dlatego tutejszy dworzec PKP nosi imię Zesłańców Sybiru oraz ich pamięci poświęcona została zainaugurowana ekspozycja. Grzegorz Bierecki dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do jej powstania.
Dzięki zaangażowaniu Senatora Grzegorza Biereckiego na naszym dworcu powstały tablice upamiętniające historie „Sybiraków”. Autorami tablic informacyjnych jest IPN oraz PKP
- zrelacjonował także na Facebooku poseł PiS Dariusz Stefaniuk.
Grzegorz Bierecki przypomniał, co oznaczała zdradziecka napaść Związku Sowieckiego 17 września 1939 roku.
Zaczęły się mordy na polskich oficerach, działaczach politycznych, niszczenie polskiej inteligencji, wywózki setek tysięcy Polaków do Kazachstanu, na Zabajkale, na Sybir; do obozów śmierci – dzieci, kobiet, mężczyzn — mówił senator.
Podziel się cytatem
Spośród 10 tysięcy Polaków zesłanych na Kołymę przeżyło tylko 171. Na Czukotce spośród 3 tysięcy nie przeżył nikt. Takich łagrów było 130. Sowieckie represje objęły niemal dwa miliony Polaków, z nieludzkiej ziemi wróciło do Polski nie całe pół miliona — wyliczał.
Senator złożył deklarację, zakończoną słowami przysięgi.
Dziś, w wojennym czasie, nasi rodacy na wschodzie nie powinni być repatriowani – oni powinni być ewakuowani! (…) Obiecuję tu, 17 września, że w kolejnej kadencji złożę projekt zmian w ustawie, który otworzy szeroko drzwi do Polski naszym rodakom. Niech pociągi pełne Polaków wjadą na dworzec w Białej Podlaskiej! Tak mi dopomóż Bóg — obiecał senator PiS Grzegorz Bierecki.
Cieszą się bowiem dziennikarze toczący z Grzegorzem Biereckim i SKOK-ami wieloletnie boje. Dla nich to potwierdzenie ich tezy, że spółdzielcze kasy trzeba zlikwidować i zamienić na normalne banki. Przeżywają więc chwile tryumfu. Cieszą się jednak również twardzi zwolennicy PiS. Przeczytawszy, że Bierecki gdzieś wyprowadził kilkadziesiąt milionów (o tym za chwilę) mogą przynajmniej powtarzać z wyższością: „Patrzcie, jakie u nas wysokie standardy.”
I faktycznie, Bartłomiej Sienkiewicz, którego nagrano w „Sowie i Przyjaciołach” kiedy – państwo wybaczą ten język – domykał deale z prezesem NBP, w wyniku których stanowisko stracił wicepremier Rostowski krzywdy nie ma. Owszem, musiał odejść z MSW, ale teraz zarabia jeszcze lepiej w platformerskim Instytucie Obywatelskim. Tak, tak, ten sam Sienkiewicz, którego „Wyborcza” oskarżyła, że nagrywał i potajemnie śledził byłych oraz obecnych szefów służb kłamiąc przy tym przed sądem! Więc Sienkiewicz kwitnie, a Biereckiego zawiesili. Wniosek: w PiS panują wysokie standardy.
Żorscy policjanci ustalili i zatrzymali 38-letniego mieszkańca miasta, który włamał się do kościoła przy ulicy Boryńskiej. Mężczyzna zdewastował wnętrze zakrystii i skradł pieniądze ze skarbonek oraz wino mszalne. Przeglądając zapis monitoringu okazało się jednak, że wino... wypił na miejscu - poinformowała Komenda Miejska Policji w Żorach.
Jak podają funkcjonariusze, w miniony piątek około 6.00, policjanci z Żor zostali wezwani do jednego z kościołów przy ulicy Boryńskiej, gdzie miało dojść do włamania. Zgłaszający zdarzenie kościelny, zauważył otwarte drzwi wejściowe oraz uszkodzone drzwiczki skarbonki na ofiary. Wnętrze zakrystii nosiło ślady plądrowania – porozrzucane były sutanny i inne przedmioty liturgiczne co wskazywało, że włamywacz przeszukiwał pomieszczenie.
Od 1 listopada Kościół będzie miał nowego Doktora, św. Johna Henry’ego Newmana. O tym anglikańskim konwertycie, pokornym i niestrudzonym poszukiwaczu Prawdy, rozmawiałem podczas spaceru po Rzymie z wybitnym znawcą kard. Newmana, jakim jest ks. Hermann Geissler.
Nie wszyscy wiedzą, że nowy Doktor Kościoła katolickiego był przez ponad 40 lat anglikaninem - urodził się (1801 r.) i wychował się w rodzinie anglikańskiej. Był pastorem anglikańskim a nawrócił się na katolicyzm już jako dorosły człowiek w 1845 r. Został wtedy oratorianinem tzn. członkiem stowarzyszenia życia apostolskiego założonego w 1551 r. przez św. Filipa Neri. W Anglii założył oratorium w Birmingham, a papież Leon XIII mianował go kardynałem (1879 r.). Był wybitnym intelektualistą oraz znanym pisarzem i kaznodzieją. Zmarł w 1890 r., ciesząc się opinią świętości.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.