Reklama

Aspekty

Pogrzeb sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty

Był autorem śmiałych i nowatorskich rozwiązań duszpasterskich, które próbował realizować w diecezji powierzonej jego pieczy pasterskiej. 22 stycznia 1986 r. poniósł śmierć w wypadku samochodowym w Przetocznicy k. Krosna Odrzańskiego. Pogrzeb biskupa odbył się 27 stycznia 1986.

[ TEMATY ]

bp Wilhelm Pluta

Archiwum Aspektów

Pogrzeb bp. Wilhelma Pluty

Pogrzeb bp. Wilhelma Pluty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Wilhelm Pluta urodził się 9 stycznia 1910 w Kochłowicach k. Katowic. W 1934 r. otrzymał święcenia kapłańskie i podjął pracę duszpasterską, najpierw jako wikariusz, a następnie jako proboszcz. Równolegle kontynuował studia, które uwieńczył w 1947 r. obroną pracy doktorskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. 4 lipca 1958 został mianowany biskupem dla ordynariatu gorzowskiego. Po utworzeniu w 1972 r. przez papieża Pawła VI diecezji gorzowskiej został jej pierwszym biskupem. Niezwykle gorliwie sprawował posługę biskupią. W sposób szczególny troszczył się o formację duchowieństwa, rozwój duszpasterstwa rodzin i kształtowanie dojrzałych wiernych świeckich świadomych swej wiary i odpowiedzialności za Kościół.

– Podziwialiśmy jego mądrość, dobroć i oddanie Kościołowi. Za wszystko, co uczynił dla diecezji gorzowskiej, dla Kościoła w Ojczyźnie jesteśmy serdecznie wdzięczni Bogu i jemu – stwierdził św. Jan Paweł II. Natomiast prymas Polski kard. Józef Glemp w homilii pogrzebowej zaznaczył, że życie i dzieło bp. Wilhelma nie było niczym innym, jak zastosowaniem i przekształceniem w praktykę słów Jezusa Chrystusa, był on żywym przekładem Ewangelii i całej nauki Kościoła. Jego życie, jego modlitwa, jego praca, jego działanie – wszystko wypływało z Ewangelii jednoczącej go z Jezusem Chrystusem – podkreślił ks. inf. prof. dr hab. Roman Harmaciński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Bp Pluta był człowiekiem, dla którego sprawy nadprzyrodzone były ważniejsze i bardziej realne od spraw tego świata. Żył ciągłe w bliskości Boga. Znany był jako człowiek modlitwy i wielkiej duchowości – podkreślił ks. kan.dr Dariusz Gronowski.

– Życie Boże to była jego myśl przewodnia i najgłębsza teologiczna idea. Na Sobór pojechał spóźniony, bo mu odmówiono paszportu. Ale miał odwagę zabrać głos, napominając ojców soborowych, że muszą umykać przed herezją czynu. Że nie chodzi o wielkie dzieła, o wspaniałe zgromadzenia, o poklask i publiczność, o rozentuzjazmowany tłum. Że to wszystko zaczyna się na kolanach, że trzeba Boga zaprosić, że człowiek – jak podpowiadają nam nasi wschodni bracia – składa się z nieśmiertelnej duszy, ze śmiertelnego ciała i z Ducha Świętego, którego Bóg posyła – powiedział. – Ten Duch był dla niego najważniejszy, On go prowadził i przemieniał - powiedział o bp. Plucie ks. kan. dr Grzegorz Cyran.

- Gdy przyszła wiadomość o śmierci Wilhelma, strasznie to przeżywałam, ale po paru latach przyszła do mnie świadomość, że była to śmierć uproszona. On się bardzo bał, że na starość będzie komuś ciężarem. Umarł z różańcem w ręku, jadąc do swoich kapłanów, których tak kochał - wspomina Bronisława Żak z Koszęcina, najmłodsza z dziewięciorga rodzeństwa bp. Wilhelma Pluty

- Nie jest łatwo wniknąć w duchowość tak bogatą, tak wielką i tak bardzo napełnioną świętością, jaką był bp Wilhelm. Był bowiem jedną z najbogatszych osobowości na ziemiach północnych i zachodnich. Takie świadectwo dał o nim, wynikające z dzieła życia, Ojciec Święty Jan Paweł II. Zmarły pasterz był człowiekiem Bożym, pełnym tego ducha, którego Chrystus dał apostołom, oddanym modlitwie, medytacji i studium. To też było dla niego źródłem natchnienia i niezwykłej gorliwości w pełnieniu posługi wobec powierzonego ludu Bożego – powiedział ks. inf. Harmaciński.

- W ostatnim dniu roku o godz. 23.00 odbywała się adoracja Najświętszego Sakramentu w kaplicy biskupiej w Gorzowie. Ksiądz Biskup modlił się za zmarłych księży i za wszystkich diecezjan. Szczególną była modlitwa w nocy z 1985 na 1986 r. Zamiast do północy modliliśmy się do wpół do drugiej. Bp Pluta wtedy przed Najświętszym Sakramentem rozmawiał z tymi, którzy odeszli, jakby byli o krok od niego. Byliśmy bardzo zdumieni taką kontemplacyjną rozmową, jakby on się przeniósł do wieczności i tam rozmawiał z rodzicami, z bp. Adamskim, z innymi biskupami, których spotkał w życiu - opowiadał bp Paweł Socha.

2021-01-22 11:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan z prawdziwego zdarzenia

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 3/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Wilhelm Pluta

Karolina Krasowska

Ks. dr Jan Dyrda w latach 1975-78 był proboszczem i kustoszem s anktuarium w Rokitnie. Od 1978 r. przez 20 lat był proboszczem w Zawadzie

Ks. dr Jan Dyrda w latach 1975-78 był proboszczem i kustoszem s anktuarium w Rokitnie. Od 1978 r. przez 20 lat był proboszczem w Zawadzie

Jechał z Gorzowa na spotkanie z kapłanami do Gubina. Nie dojechał. Zginął w wypadku samochodowym w Przetocznicy na trasie Skąpe–Sycowice. 22 stycznia przypada 32. rocznica tragicznej śmierci sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty – kapłana, który odcisnął piętno w historii i pamięci naszego Kościoła diecezjalnego

Dziś na łamach „Aspektów” wspominają go kapłani seniorzy, rezydenci diecezjalnego Domu Księży Emerytów w Zielonej Górze, którzy przez wiele lat bardzo ofiarnie posługiwali w naszej diecezji i na których bp Wilhelm Pluta pozostawił niezatarte wrażenie.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: przeczytajcie tę książkę, a poznacie, kim jestem

Podczas konferencji prasowej w samolocie Papież opowiedział o tym, jak przeżywał konklawe. Zdradził też sekret swej duchowości i podał tytuł książki, która nauczyła go ufać Panu Bogu. To właśnie w tej postawie ufności przyjął też decyzję konklawe. Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem: „Oto jestem, Panie, to Ty dowodzisz, Ty poprowadzisz”.

Jedno z pytań, które postawiono Papieżowi w drodze powrotnej z Libanu do Bejrutu dotyczyło tego, jak on przeżywał konklawe. Ojciec Święty przypomniał, że kiedy na dzień przed wyborem został zaczepiony na ulicy przez jednego z dziennikarzy i zapytany, jak postrzega to, że jest jednym z kandydatów, odpowiedział: „Wszystko jest w rękach Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Kraków/ W zderzeniu dwóch tramwajów poważnie ranny motorniczy, pasażerowie z niegroźnymi obrażeniami

2025-12-03 19:43

[ TEMATY ]

Kraków

PAP

Dwa tramwaje zderzyły się w czwartek wieczorem na ul. Bieńczyckiej w Krakowie. W wypadku poważnie ranny został jeden z motorniczych, a 34 pasażerów odniosło niegroźne obrażenia. Linia jest zablokowana, wprowadzono objazdy.

Do zderzenia tramwajów nr 5 i 52 doszło przed godziną 18.00 na ul. Bieńczyckiej w kierunku ronda Kocmyrzowskiego – poinformowało krakowskie MPK.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję