Reklama

Widziane z prowincji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po prostu się uwzięli

Założenia ustawy antykorupcyjnej są oczywiste - nie wolno łączyć stanowisk w spółkach skarbu państwa czy w innych instytucjach państwowych ze stanowiskami w firmach bądź instytucjach prywatnych. Rygorystyczne przestrzeganie tego zakazu jest być może ostatnią szansą, by Polska nie pogrążyła się definitywnie w bagnie korupcji i nieformalnych układów.
Parę osób straciło już swoje wysokie stanowiska, choć nie wiem, czy te odejścia nie powinny pociągnąć za sobą dymisji ich zwierzchników, jeżeli wiedzieli o nagannych sytuacjach i je tolerowali. Niektórzy jednak, jak na przykład jeden z prezesów znanej rzeszowskiej, i jeszcze państwowej, firmy, jakby nie rozumieli przepisów ustawy. W korupcjogennym łączeniu stanowisk nie widzą nic zdrożnego, czy też uważają, że są niezastąpieni?
Wspomniany prezes na prawo i lewo opowiada, że kontrolerzy NIK po prostu się na niego uwzięli. On sam jest niewinny, bo minister skarbu o wszystkim wiedział i niczego nie zakazał. Oj, panie prezesie, czy pan aby nie „wkopał” tym stwierdzeniem swojego zwierzchnika?

Raport za złotówkę

Słynny „raport otwarcia” rządu Leszka Millera jest mniej więcej tyle wart, ile głośno reklamowana lista „leków za złotówkę”. Czyli właśnie ową złotówkę albo nawet mniej. Zawiera wybiórcze lub wręcz pokrętne dane, zbierane na „polityczne zamówienie”, w wielu wypadkach trudne do zweryfikowania, bo materiały źródłowe gdzieś zaginęły.
Zarówno „raport otwarcia”, jak i lista „leków za złotówkę” doskonale odsłaniają mentalność SLD-owskiej „elity” rodem z PRL. W pierwszym przypadku założono z pewnością, że danych z raportu nikt nie zweryfikuje. Może nawet podjęto działania (pośpieszna wymiana prezesów, zarządów lub rad nadzorczych w spółkach skarbu państwa i innych instytucjach), by tę weryfikację uniemożliwić, a zarazem zgarnąć łup w postaci majątku i stanowisk do obsadzenia swoimi ludźmi.
W drugim przypadku zwyciężyła socjalistyczna wola odgórnego wprowadzania społeczeństwa w stan powszechnej szczęśliwości. Dajmy mu „coś” za darmo, no może za symboliczną złotówkę, niech się ucieszy i niech zobaczy ludzkie oblicze władzy. Padło na leki, bo przecież zdrowie to newralgiczna sfera naszego życia człowieka, zwłaszcza starszego. Dajmy ludziom leki. Tyle że po miesiącach perypetii i niejasnych sytuacji na liście zostały medykamenty najtańsze, mało skuteczne i o przestarzałej procedurze produkcji.
Nad obiema akcjami zawisł złowieszczy duch propagandy, o którą w publicznych, zdominowanych przez SLD mediach, wcale nie było tak trudno. I wszystko może by się udało, może potencjalny elektorat po raz kolejny uległby mirażom czystych intencji i prospołecznej aktywności postkomunistycznych „elit”, gdyby nie plajta tych akcji. A raport trzeba będzie pewno oddać na makulaturę. Może przynajmniej za zużyty papier uda się odzyskać choć złotówkę?

Przykład z góry

Co sądzić o człowieku, który nie wiedział, podobno, że ukończenie zasadniczej szkoły zawodowej nie jest równoznaczne z uzyskaniem średniego wykształcenia? Mniej więcej to samo, co - swego czasu - o kandydacie na prezydenta RP, który podobno też nie wiedział, że studiowanie nie gwarantuje automatycznie uzyskania wyższego wykształcenia.
Ale ponieważ przykład idzie z góry, a kandydat na prezydenta został samym prezydentem i piastuje ten urząd już drugą kadencję, wspomniany na wstępie człowiek postanowił zostać radnym, co też się stało. Nieprawda o wykształceniu, zawiniona czy niezawiniona to już inna sprawa, wcale mu nie przeszkadza, by nadal dzierżyć ten zaszczytny mandat.
Demokracja ma to do siebie, że na stanowiska wybieralne mogą - wolą wyborców - trafić ludzie o różnym wykształceniu, także zawodowym czy nawet podstawowym. Naganne jest to, gdy przed wyborami z wiadomych powodów to wykształcenie się zawyża. Równie dyskredytująca powinna być niewiedza w tak elementarnych sprawach jak poziom wykształcenia. Bo jak taki człowiek - prezydent czy radny - ma odpowiedzialnie podejmować decyzje w sprawach wagi państwowej czy samorządowej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Szewczuk: bycie nauczycielem w czasie wojny to heroizm

2025-11-13 17:58

[ TEMATY ]

nauczyciel

wojna

abp Światosław Szewczuk

flickr.com/episkopatnews

Światosław Szewczuk

Światosław Szewczuk

Arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk skierował szczególne słowo do ukraińskich wychowawców, nazywając ich pracę w czasie wojny „narodowym heroizmem”. Na zakończenie Boskiej Liturgii 12 listopada w Buczaczu z okazji 30. rocznicy przywrócenia buczackiego Liceum im. św. Jozafata, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) podziękował nauczycielom za odwagę, wierność powołaniu i służbę ukraińskim dzieciom.

Abp Szewczuk przypomniał alarmujące wnioski, jakie padły podczas Synodu Biskupów UKGK w Zarwanicy w zeszłym roku. Według oficjalnych statystyk 250 tysięcy ukraińskich dzieci nie umie czytać ani pisać. „Myśleliśmy, że analfabetyzm to coś, co już dawno zanikło w XXI wieku. Okazuje się, że tak nie jest” - zauważył.
CZYTAJ DALEJ

Parlament Europejski chce wpisania aborcji do Karty Praw Podstawowych

2025-11-13 21:32

[ TEMATY ]

aborcja

parlament europejski

Adobe Stock

Parlament Europejski chce wpisania "legalnej i bezpiecznej aborcji" do Karty Praw Podstawowych. Wynika to z przyjętej dziś rezolucji na temat europejskiej strategii równości płci na lata 2026-2030, za którą głosowało 310 europosłów, 222 było przeciw, a 68 wstrzymało się od głosu. Rezolucja skierowana do Komisji Europejskiej ma jednak charakter niewiążący.

Zgodnie z tym dokumentem, Unia Europejska powinna uznać przemoc ze względu na płeć za „poważne przestępstwo o wymiarze transgranicznym”. Komisja Europejska winna przygotować niezbędne wytyczne dotyczące wdrożenia nowej dyrektywy w sprawie zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, uznającej zabójstwo kobiety za szczególne przestępstwo. W rezolucji wzywa się również do wprowadzenia w prawodawstwie europejskim definicji gwałtu opartej na zgodzie, a państwa członkowskie, które jeszcze tego nie uczyniły, do ratyfikacji Konwencji Stambulskiej.
CZYTAJ DALEJ

Bari: jutro beatyfikacja ks. Carmelo De Palma

2025-11-14 17:37

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Carmelo De Palma

Dykasteria ds. Kanonizacji Świętych

Carmelo de Palma

Carmelo de Palma

Jutro, w sobotę 15 listopada, o godz. 10.00 zostanie beatyfikowany w bazylice św. Mikołaja w Bari ks. Carmelo De Palma, kapłan archidiecezji Bari-Bitonto. Uroczystości będzie przewodniczył legat papieski - kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

De Palma urodził się w Bari, w starej części miasta, 27 stycznia 1876 roku jako trzecie z pięciorga rodzeństwa. Rodzina nie była zamożna, a w wieku pięciu lat Carmelo został sierotą po obojgu rodzicach. W wieku dziesięciu lat wstąpił do seminarium św. Mikołaja, a następnie studiował teologię w Neapolu, gdzie w 1898 roku przyjął święcenia kapłańskie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję