Chodzi o słowa: „Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie – ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 33-37).
List św. Jakuba Apostoła streszcza te myśli tak: „Przede wszystkim, bracia moi, nie przysięgajcie ani na niebo, ani na ziemię, ani w żaden inny sposób: wasze «tak» niech będzie «tak», a «nie» niech będzie «nie», abyście nie podpadli pod sąd” (5, 12).
Istnieje jeszcze inna wypowiedź Jezusa o przysięgach (por. Mt 23, 16-22). Potępił w niej wykrętne prawnicze rozważania, kiedy przysięga może być nieważna. Według Jezusa, przysięgi na ołtarz, ofiarę, świątynię, niebo są pośrednio przysięgami na samego Boga. Na Niego zatem powołują się składający przysięgi. W tym pouczeniu Jezus nie odrzucił jednak przysiąg jako takich, choć skrytykował opinie ówczesnych uczonych w Piśmie na ich temat oraz nadużycia z nimi związane.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
