W Katolickim Liceum im. Jana Pawła II w Biłgoraju to dojrzewanie ma szczególny wymiar. Tutaj nauka nie kończy się w sali lekcyjnej, a wychowanie nie zamyka się w ramach programu. Tutaj młody człowiek uczy się, jak łączyć mądrość z wiarą, rozum z sercem, ambicję z pokorą. Święto patrona szkoły stało się więc nie tylko wspomnieniem wielkiego Papieża Polaka, ale przede wszystkim momentem, w którym nowi uczniowie świadomie wchodzą w jego dziedzictwo. Składając ślubowanie, rozpoczynają nie tyle kolejny etap edukacji, co duchową wędrówkę – w duchu słów św. Jana Pawła II: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
W tym dniu, jak co roku, młodzież, nauczyciele i rodzice spotkali się w sanktuarium św. Marii Magdaleny, by dziękować Bogu za dar szkoły, za wspólnotę i za patrona – Papieża Polaka. To nie była tylko szkolna uroczystość, ale duchowe święto wiary, odpowiedzialności i światła, które – jak przypomniał bp Marian Rojek – każdy z uczniów ma w sobie nieść dalej: – Wy jesteście światłem świata. Promieniujcie tą piękną światłością wiedzy, mądrości i chrześcijańskiego wychowania opartego na Bożych wartościach – powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
To przesłanie brzmi jak echo słów samego Jana Pawła II, który przez całe życie powtarzał młodym: „Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi!”. Biskup Rojek nawiązał do tej prawdy, wskazując, że szkoła katolicka nie jest tylko miejscem nauki, ale miejscem, gdzie rozbłyska światło sumienia i serca. – Niech stąd rozchodzi się jasność – jasność, jakiej uczycie się od Waszego patrona, św. Jana Pawła II. Promieniujcie radością jego życia, młodością jego serca – mówił do uczniów.
To piękne zdanie – „promieniujcie młodością jego serca” – można by uczynić mottem każdej katolickiej szkoły. Bo światło, o którym mówi Ewangelia, nie jest własnością człowieka. Jest darem Boga. To On zapala w nas płomień wiary, który nie gaśnie mimo przeciwności. Zadaniem szkoły jest podtrzymywać ten płomień – przez modlitwę, przez naukę, przez wychowanie do prawdy i dobra. Dyrektor szkoły, ks. Witold Batycki, porównał ludzkie serce do liścia, który może odłączyć się od drzewa życia, jeśli zabraknie mu życiodajnych soków – relacji z Bogiem. Słowa te nabierają głębszego sensu, gdy spojrzymy na nie w świetle Ewangelii. Bo każda jesień w życiu człowieka – ta szkolna, życiowa czy duchowa – jest zaproszeniem, by wrócić do źródła, do korzeni, do Chrystusa.
Nie zabrakło także momentów wzruszenia. Uczniowie klas pierwszych, składając uroczyste ślubowanie, wypowiadali słowa, które brzmią jak modlitwa i zobowiązanie: – Ślubujemy uroczyście na sztandar szkoły rozwijać swoje zdolności intelektualne i wartości narodowe, kierując się nauką Kościoła... Bóg, Honor, Ojczyzna! To więcej niż formuła – to deklaracja wiary, nadziei i miłości. To młodzież, która w świecie chaosu, relatywizmu i szybkich wrażeń, odważnie mówi: „Wierzymy w Boga i w sens dobra”.
Po Mszy św. przyszła kolej na wspólne świętowanie – rozstrzygnięcie konkursu wiedzy o św. Janie Pawle II, część artystyczną, śpiew i teatr. Jednak tym, co naprawdę poruszało, była obecność relikwii Papieża Polaka i modlitwa w ciszy. Młodzież, nauczyciele i rodzice stanęli przed nimi razem. To symboliczne – bo szkoła katolicka to nie tylko program, budynek i podręczniki. To wspólnota pokoleń, która patrzy w jedno źródło światła.
Święto Patrona było więc czymś więcej niż akademią. To lekcja światła, której młodzież nie znajdzie w żadnym podręczniku. Lekcja, która przypomina, że wiara nie jest dodatkiem do życia, lecz jego sensem. I że każda szkoła, jeśli naprawdę chce wychowywać, musi nie tylko uczyć – ale zapalać. Bo – jak mówił św. Jan Paweł II – „człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i czym dzieli się z innymi”. A młodzież biłgorajskiego „Katolika” z pewnością ma czym się dzielić.
