Odwracając chronologię, najpierw należy wspomnieć lata 90. i słynne wykopaliska archeologiczne odsłaniające kulturę przeworską, aby potem cofnąć się myślami do września 1939 r., kiedy to ostrzał artyleryjski rozrywał ziemię, na której już wtedy znajdowała się drewniana świątynia. Jak to możliwe, że ogień dział niemieckiej 4. Dywizji Pancernej nie zmiótł z ziemi kościoła, który przetrwał do dziś? Dla jednych to cud, dla innych bitewna logika wroga nakazująca nie niszczyć obiektu, który był znakomitym punktem orientacyjnym dla niemieckiego lotnictwa.
Reklama
Kurz wzniecony w bitwie pod Mokrą opadł, a świątynia od przeszło trzech wieków stoi i zachwyca swym pięknem. Pierwotnie jako kaplica (dopóki Mokra stanowiła wikariat terenowy parafii Miedźno), a od 1981 r. już jako kościół. Dzięki staraniom obecnego proboszcza parafii – ks. Krzysztofa Bąkowicza obiekt odzyskał swój pierwotny, barokowy styl, co było możliwe dzięki ministerialnym dotacjom przyznanym w ostatnich latach. Głodni fachowej wiedzy z zakresu budownictwa sakralnego wyczerpujący opis kościoła w Mokrej znajdą w Katalogu zabytków sztuki w Polsce. Z tego wydanego nakładem PAN w latach 60. ubiegłego stulecia, a obecnie dostępnego w sieci dzieła dowiadujemy się m.in., że kościół Świętych Szymona i Judy Tadeusza w Mokrej został wzniesiony w 1708 r. na podmurowaniu kamiennym jako drewniana, orientowana kaplica o konstrukcji zrębowej. Posiada wsparty na dwóch słupach chór muzyczny oraz fazowaną belkę tęczową z grupą ukrzyżowania. Całą bryłę wieńczy sześcioboczna wieżyczka z latarnią zakończona kopułką.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Skierowanie uwagi na te detale było celem organizatora Kameralnej Jesieni – festiwalu, który od 2020 r. jest obecny na kulturalnej mapie regionu dzięki Gminnemu Ośrodkowi Kultury w Miedźnie. Podczas tegorocznej, szóstej edycji festiwalu w prezbiterium kościoła w Mokrej dwoje artystów – Zuzanna Sobecka (altowiolistka) i niżej podpisany (organista) wykonało barokowy repertuar korespondujący z epoką, w której powstała świątynia. Muzyka w połączeniu z iluminacją zarówno wnętrza kościoła, jak i jego zewnętrznych ścian wytworzyła unikatowy efekt, który kierował myśli odbiorców koncertu w kierunku dziedzictwa mającego ponadtrzystuletnią ciągłość.
Dzień wcześniej ks. Bąkowicz wyniósł z kościoła Najświętszy Sakrament, co jest w pełni zgodne z zaleceniami Kurii Metropolitalnej i stanowi wyraz szacunku dla miejsca, które przede wszystkim zostało wzniesione dla celów sakralnych, a które na ten jeden wyjątkowy moment posłużyło do zaistnienia w nim kultury niematerialnej.
