W uroczystym obrzędzie w Dniu Dziecka Utraconego, 15 października, uczestniczyli rodzice, kapłani i mieszkańcy miasta, którzy przyszli, by wspólnie modlić się i okazać solidarność z rodzinami dotkniętymi stratą.
Inicjatywę podjęły wspólnie Fundacja „Małżeństwo – Rodzina”, Diakonia Życia Ruchu Światło-Życie oraz Wydział Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Świdnickiej. Od 2021 r. tego rodzaju pochówki w Świdnicy mają charakter religijny, poprzedzony modlitwą i liturgią, której przewodniczy diecezjalny duszpasterz rodzin ks. kan. Mirosław Rakoczy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże” – przypomniał w homilii słowa Pana Jezusa ks. kan. Rakoczy. – W obliczu śmierci dzieci, które nie zdążyły się narodzić, trudno znaleźć słowa, które ukoją ból serca. A jednak wierzymy, że w oczach Bożych żadne życie nie jest zbyt krótkie, by było bez sensu. Choć te dzieci nie ujrzały światła tego świata, wierzymy, że od razu ujrzały światło Boga – powiedział kapłan, wskazując na nadzieję płynącą z wiary w Boże miłosierdzie.
Reklama
Po liturgii kondukt żałobny, przy śpiewie obrzędowych pieśni pogrzebowych, odprowadził białą trumienkę na miejsce spoczynku. Modlitwie towarzyszyły łzy rodziców, a także wzruszenie obecnych, którzy, jak podkreślano, chcieli dać świadectwo szacunku dla każdego ludzkiego życia, nawet tego najkrótszego.
– Każde z tych dzieci jest umiłowanym dzieckiem Boga, choć nie usłyszeliśmy jego głosu. Bóg zna je po imieniu i przyjął z miłością w swoje ramiona – dodał duszpasterz. Na zakończenie modlitwy wierni prosili Boga o siłę dla osieroconych rodziców, by w Jego miłości odnaleźli ukojenie i pewność, że ich dzieci żyją szczęśliwie w niebie.
Dzień Dziecka Utraconego przypomina, że każde dziecko, także to, które nie zdążyło się narodzić, jest osobą, darem i błogosławieństwem. Życie, choć krótkie, nie jest zmarnowane. Każde dziecko jest wiecznie kochane przez Boga. /xmb
