Reklama

Rodzina

(Nie)równy start

Ponad 522 tys. dzieci zagrożonych jest w Polsce skrajnym ubóstwem, a 600 tys. z powodów finansowych nie ma możliwości rozwijania swoich talentów i pasji.

Niedziela Ogólnopolska 43/2025, str. 30-31

[ TEMATY ]

sprawy rodzinne

Archiwum Fundacji Św. Mikokołaja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecnie siedmioro na dziesięcioro rodziców dzieci w wieku szkolnym opłaca dodatkowe zajęcia pozalekcyjne. Jeszcze 15 lat temu stanowili oni ok. 30%. W przeliczeniu na jedno dziecko zajęcia pochłaniają średnio 603 zł miesięcznie. Warto zaznaczyć, że zdecydowana większość rodziców posyła na nie wszystkie swoje dzieci. Wśród najczęściej wybieranych są zajęcia sportowe i korepetycje (55%) – głównie z języków obcych (46%) i matematyki (31%).

Tymczasem ponad 522 tys. dzieci zagrożonych jest w Polsce skrajnym ubóstwem, a 600 tys. z powodów finansowych nie ma możliwości rozwijania swoich talentów i pasji. Wśród nich ok. 12 tys. to dzieci szczególnie uzdolnione! Niezamożnym rodzicom na zaspokojenie potrzeb edukacyjnych jednego dziecka brakuje średnio 242 zł miesięcznie. To szacunki Fundacji św. Mikołaja, która od 15 lat realizuje projekt Stypendium św. Mikołaja. Jest on szansą dla dzieci z niezamożnymi rodzicami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Karolina Mysłek: 15 lat programu to dobry moment na podsumowania. Co się zmieniło przez ten czas?

Reklama

Antonina Grządkowska, zastępca dyrektora ds. programów edukacyjnych i charytatywnych w Fundacji św. Mikołaja: Kiedy tworzyliśmy nasz projekt, przyświecało nam takie marzenie: zrobić coś, żeby sytuacja finansowa rodziców nie determinowała szansy na rozwój ich dzieci. Chcieliśmy tak działać, żeby w Polsce nie było ani jednego dziecka, któremu sytuacja materialna nie pozwala realizować marzeń o edukacji, rozwijaniu pasji i talentów. Przez 15 lat rzeczywiście sporo się zmieniło. Najpierw wprowadzenie programu 500+, później 800+, który zmienił sytuację z biedą dzieci i ją ograniczył. Wraz z rozwijającą się inflacją okazało się jednak, że problem ubóstwa nie został rozwiązany na zawsze. Poza tym w ciągu ostatnich 10 lat nastąpił wzrost nakładów finansowych na edukację dzieci. Z roku na rok katastrofalnie wręcz rosną – 10 lat temu 30% rodziców finansowało dodatkowe zajęcia dzieci, dzisiaj jest to ponad 70%! Obecnie rodzic miesięcznie wydaje średnio ponad 603 zł na zajęcia dodatkowe dzieci. To oznacza, że zasobność rodziców zaczyna coraz bardziej warunkować szanse edukacyjne dzieci. I mimo że ubóstwo jest mniejsze, to zróżnicowanie w możliwym osiągnięciu sukcesu edukacyjnego wciąż istnieje.

Rodzice, wśród których spada zaufanie do edukacji publicznej, zaczynają się posiłkować zajęciami dodatkowymi. To, według nas, niebezpieczny proces w pewien sposób prywatyzacji tego obszaru edukacji. Jako Fundacja Świętego Mikołaja chcemy pomóc dzieciom, które mają trudniejszy start i których rodzice są mniej zamożni. Nie zmieniać systemu, ale pomóc konkretnym dzieciom.

Jak geograficznie wygląda to zróżnicowanie w szansach edukacyjnych?

Tu już właściwie można by mówić o wykluczeniu edukacyjnym dzieci z rodzin niezamożnych, co pokazują wyniki badań, jak choćby nasz raport. Mapa zasobności portfela rodziców pokrywa się z mapą wyników egzaminu ósmoklasistów. Czyli tam, gdzie dochody i majętność są wyższe, wyniki egzaminów też są wyższe.

A konkretnie – w dużych ośrodkach, takich jak: Katowice, Gdańsk, Kraków, Warszawa i blisko nich położonych miejscowościach, wyniki są wyższe, a w mniej zamożnych małych miejscowościach na krańcach Polski – Podlasie, Warmińsko-Mazurskie, Świętokrzyskie – są one niższe i szansa dla dzieci na udział w dodatkowych zajęciach jest dużo niższa.

To przede wszystkim na te tereny dociera fundacja z pomocą stypendialną. Jak konkretnie wygląda ta pomoc?

Reklama

Do współpracy zapraszamy poszczególne szkoły. Przy każdej z nich jest zakładany fundusz stypendialny, którego darczyńcami, czyli osobami go tworzącymi, są absolwenci, zamożniejsi rodzice, lokalni przedsiębiorcy, społeczność lokalna. Budujemy przez to struktury solidarnościowe i samopomocowe wokół społeczności lokalnych w ramach biblijnej zasady: kto ma, temu będzie dodane. Jesteśmy przekonani, że dzięki temu, obok pomocy docierającej do konkretnych dzieci, budujemy kulturę solidarności. Staramy się wciąż powiększać i rozwijać bazę szkół. Mamy nadzieję, że niezależnie od wszystkiego ten system pomagania sobie nawzajem będzie trwał. Bardzo wierzymy w nasz pomysł, w to, że on po nas zostanie.

W jakich dziedzinach dzieci otrzymują wsparcie najczęściej? Czy jest to doraźna pomoc w nauce, czy wsparcie w rozwoju talentów?

To stypendium wypłacane przez cały rok szkolny, które może być spożytkowane wyłącznie jako inwestycja w edukację oraz rozwój pasji, talentów. Tak więc dzieci, które otrzymują stypendium, przeznaczają je na instrumenty muzyczne czy pokrycie kosztów dojazdów do szkoły, na sprzęt sportowy bądź udział w zgrupowaniach sportowych, wyjazdach, na książki, przybory szkolne i właśnie na zajęcia dodatkowe. Ale i na zakup komputera – niezbędnego dziś narzędzia pracy. Wszystko w zależności od potrzeb i tego, jak dziecko chce się rozwijać.

Czy zapadło Pani w pamięć konkretne dziecko? Jakaś szczególna pomoc?

Reklama

Jest ich wiele. Wspomnę choćby już dziś absolwenta naszego programu stypendialnego z województwa świętokrzyskiego. Krzysztof skończył studia medyczne i dziś jest stażystą w jednym z warszawskich szpitali. Dzięki stypendium mógł dojeżdżać do szkoły i brać udział w kursie przygotowującym do matury. Jest też ubiegłoroczna stypendystka z wielodzietnej rodziny rolniczej – obecnie uczennica w Szkole Lotniczej. Dzięki stypendium może dojeżdżać do swojej szkoły i uczyć się języka angielskiego. Marzy, żeby zostać mechanikiem samolotowym. Mam nadzieję, że spełni swoje marzenie. I jeszcze Dawid z niewielkiej miejscowości, który po lekcjach uczy się gry na harmonii pedałowej (to dawny polski instrument muzyczny) i jest członkiem zespołu ludowego. Wygrywa przeglądy i konkursy ogólnopolskie.

Z Pani głosu wybrzmiewa duma...

Tak! To jest fantastyczna sprawa – obserwować przez lata, jak dzieci mogą się rozwijać. Nasi stypendyści są bardzo różni, są wśród nich gwiazdy, które wygrywają ogólnopolskie przeglądy, ale też choćby najlepsi uczniowie w klasie, ci, którzy działają w parafii czy w samorządzie szkolnym, a gwiazdami są w swoim środowisku czy w powiecie. Cieszymy się, że każdy z nich może się po prostu uczyć i rozwijać.

2025-10-21 14:10

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławieństwo czy dopust?

Przedłużone weekendy. Okazja do resetu czy czas rodzinnych napięć? Po co rodzinie choćby krótki wspólny wyjazd?

Długi weekend – brzmi jak idealna okazja do wypoczynku. Wolne dni, mniej pracy, więcej przestrzeni, by pobyć razem. A jednak wielu rodziców przyznaje, że zamiast relaksu jest frustracja, a zamiast radości są spięcia. Co sprawia, że ten czas tak łatwo może zamienić się w pole bitwy? I czy da się z tego wyciągnąć coś dobrego?
CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski do osób konsekrowanych: dobro z natury się rozlewa

2025-12-14 17:31

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

BP KEP

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Słowa św. Tomasza z Akwinu: bonum est diffusivum sui - dobro z natury się rozlewa przypomniał abp Wojciech Polak podczas przedświątecznego spotkania osób konsekrowanych obecnych w archidiecezji gnieźnieńskiej. Opłatkiem i życzeniami podzielili się w niedzielę ojcowie, bracia i siostry zakonne z różnych zgromadzeń i zakonów.

W przedświątecznym spotkaniu zorganizowanym 14 grudnia w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Gnieźnie uczestniczyli także: biskup pomocniczy gnieźnieński Radosław Orchowicz i ks. kan. Wojciech Rzeszowski, wikariusz biskupi ds. zakonnych.
CZYTAJ DALEJ

40. Międzynarodowy Festiwal Filmów Maksymiliany 2025 – gala finałowa i werdykty jury

2025-12-14 20:14

[ TEMATY ]

Maksymiliany 2025

Mat.prasowy

We Wrocławiu odbyła się uroczysta gala finałowa 40. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Maksymiliany 2025, zamykająca jubileuszową edycję wydarzenia, które od czterech dekad promuje kino inspirowane wartościami chrześcijańskimi, humanistycznymi i personalistycznymi. Tegoroczne hasło festiwalu – „A nadzieja zawieść nie może” (Rz 5,5) – wyznaczyło duchowy i artystyczny wymiar całego programu.

Galę poprowadzili Jerzy Skoczylas i Agnieszka Damrych, łącząc elegancję słowa, refleksję i charakterystyczny dla jubileuszu ton wspólnotowego święta kultury. Oprawę muzyczną zapewnił duet Paulina Jeżewska (wokal) i Olek Misiewicz (fortepian), a także sami prowadzący, wykonując przedwojenne utwory związane z filmem, które nadały wieczorowi szczególny, osobisty charakter.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję