Reklama

Wiadomości

Przestańcie się wtrącać

Czy w Unii Europejskiej istnieje jeszcze wolność wyboru?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyeliminowanie przez rumuńskie Centralne Biuro Wyborcze z listy kandydatów zwycięzcy unieważnionej I tury wyborów prezydenckich Călina Georgescu to sytuacja bez precedensu w Europie po 1989 r. Prokuratura zarzuciła mu nieprawidłowości przy finansowaniu kampanii wyborczej i tak płynne w ocenie kwestie, jak promowanie treści antysemickich i szerzenie mowy nienawiści. „Europa jest teraz dyktaturą, Rumunia jest we władzy tyranii” – ocenił Georgescu. W jego przypadku pogwałcono zasady prawa rzymskiego mówiące o udowodnieniu winy, prawie do dwuinstancyjnego procesu, do obrony, do rzetelnego zbadania sprawy.

Nieostre kryteria

Reklama

Warto zwrócić uwagę na sprzeczne reakcje Komisji Europejskiej w ocenie niezakończonych wyborów prezydenckich w Rumunii i nieprzeprowadzonych jeszcze w Polsce. Po skreśleniu kandydata cieszącego się aktualnie 45-procentowym poparciem rzecznik KE powiedział, że „wybory są kompetencją krajową, a komisja nie komentuje rumuńskiego procesu wyborczego”. I zasadniczo ma rację. To Rumuni, być może masowymi protestami, powinni wymusić przywrócenie Georgescu. Ale w przypadku Polski wiceszefowa KE ds. suwerenności technologicznej, bezpieczeństwa i demokracji Henna Virkkunen zapowiedziała zorganizowanie „okrągłego stołu” z udziałem władz krajowych i największych platform internetowych, by ocenić, czy te ostatnie „nie są nadużywane, manipulowane i zapobiegają szerzeniu dezinformacji”. Nigdy wcześniej nie słyszeliśmy, by UE organizowała jakieś plena w celu prześwietlania procesów wyborczych. Widać, że kryteria są nieostre i mogą podlegać swobodnej interpretacji. A zasadniczo – od kiedy Komisja Europejska ma kompetencje, by oceniać proces wyborczy w kraju członkowskim? Kto definiuje mowę nienawiści i przykłady dezinformacji?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obawa o próbę ingerencji

Na 2 miesiące przed wyborami prezydenckimi w Polsce zrodziła się obawa o próbę ingerencji w ich przebieg. Skoro partie rządzące w Rumunii, zblatowane z establishmentem europejskim, z naruszeniem prawa usunęły najpoważniejszego kandydata do zwycięstwa, to można sobie wyobrazić identyczny scenariusz w Polsce. Pani komisarz może uznać np., że filmiki na TikToku zawierające krytykę ideologii LGBT to szerzenie mowy nienawiści, a postulat ograniczenia praw socjalnych migrantów z Ukrainy jest prorosyjski. A takie deklaracje w kampanii w Polsce formułują prawicowi kandydaci. Georgescu przypisano rzekomo finansowane przez Rosję konta w mediach społecznościowych, choć zdaniem rumuńskich dziennikarzy, kampanię opłaciła jedna z konserwatywnych partii. Czy Rumuni nie mają prawa wybrać Georgescu? Niemcy nigdy nie powinni dać władzy AfD, a Polacy – np. koalicji PiS i Konfederacji?

Kto ma prawo?

W Rumunii Sąd Konstytucyjny najpierw zatwierdził pierwszą turę wyborów, by na 2 dni przed drugą ją unieważnić. Można spekulować, kto wpłynął na sędziów. Wiadomo, że unieważnienie było w interesie premiera Marcela Ciolacu, który przegrał z Eleną Lasconi o zaledwie 0,3% głosów. W Polsce PKW wciąż nie wypłaciła środków głównej partii opozycyjnej, a po wecie prezydenta Andrzeja Dudy istnieje spór co do składu Sądu Najwyższego, który zatwierdzi ważność wyborów. W UE partiom prawicowym przypisuje się intencje prorosyjskie, faszystowskie, szerzenie mowy nienawiści i próbuje ograniczać im możliwości działania. Jeśli na podstawie niepotwierdzonych zarzutów eliminuje się kandydata w wyborach prezydenckich, to w UE nie istnieje już wolność wyboru. Polega ona także na równych zasadach prowadzenia kampanii, wymiany myśli w mediach społecznościowych, nieskrępowanej krytyki kontrkandydatów. Wychodzi na to, że te prawa mają ugrupowania liberalne, lewicowe, zielone, różowe i czerwone. A jeśli zbyt mocno rosną w siłę partia konserwatywna lub takiż kandydat, to – zdaniem eurokratów – należy zaingerować w proces wyborczy i przywrócić go na „właściwe” tory.

2025-03-18 13:52

Oceń: +9 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Raport: UE wydała w 2024 r. więcej pieniędzy na paliwa z Rosji niż na pomoc finansową dla Ukrainy

Unia Europejska wydała w trzecim roku pełnowymiarowej inwazji Kremla na Ukrainę więcej pieniędzy na rosyjskie paliwa niż na pomoc finansową przekazywaną Kijowowi - wynika z raportu Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA), cytowanym w poniedziałek przez brytyjski dziennik "Guardian".

Szacuje się, że w 2024 r. UE kupiła od Rosji ropę i gaz o wartości 22 mld euro, a na wsparcie finansowe Ukrainy przekazała 19 mld euro - wynika z danych CREA i Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej (IfW Kiel). Dane te nie obejmują pomocy wojskowej czy humanitarnej przekazywanej Kijowowi przez UE, lecz wyłącznie wsparcie finansowe.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Kaszubski akcent w „Muzycznych spotkaniach przy rondzie”

2025-12-16 18:56

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum parafii

Muzyczne spotkania przy rondzie

Muzyczne spotkania przy rondzie

W kościele Zwiastowania Pańskiego w Rąbieniu odbył się trzeci koncert z cyklu koncertów: „Muzyczne spotkania przy rondzie”. Wydarzenie zgromadziło liczne grono miłośników muzyki, którzy mieli okazję wysłuchać wyjątkowego programu w wykonaniu artystów związanych z ziemią kaszubską.

Przed publicznością wystąpili Paweł Gruba, grający na bazunie koncertowej, oraz organista Gedymin Grubba. Pierwsza część koncertu wypełniona była fragmentami Koncertu a-moll Antonio Vivaldiego w opracowaniu organowym Jana Sebastiana Bacha. Utwór ten stanowi znakomity przykład barokowej transkrypcji i ukazuje przenikanie się stylów narodowych – włoskiej ekspresji i żywiołowości z niemiecką precyzją oraz intelektualną dyscypliną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję