Reklama

Kościół

Świeccy w obronie kapłanów

„Jedno upadające drzewo czyni więcej hałasu niż las, który rośnie. Dziękujemy za wierną posługę”. Na początku maja mieszkańcy Torunia ujrzą na ulicach miasta kilka wielkich billboardów, stanowiących element kampanii społecznej, której celem jest obrona dobrego imienia polskich księży.

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 14-16

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

Archiwum organizatorów

"Dziękuję księżom za ich posługę". Plakaty z takim napisem można spotkać w wielu hiszpańskich miastach

Dziękuję księżom za ich posługę. Plakaty z takim napisem można spotkać w wielu hiszpańskich miastach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomysł został zaczerpnięty z Hiszpanii. Narodził się wśród świeckich działaczy Asociación Católica de Propagandistas – stowarzyszenia zajmującego się krzewieniem wiary na Półwyspie Iberyjskim. „Tą kampanią chcemy uczcić codzienną pracę dla Boga i innych ponad 15,6 tys. hiszpańskich księży. Dziękujemy wam wszystkim za zaangażowanie i lojalność w trudnym czasie, przy nieprzychylnej opinii publicznej, która kładzie nacisk na skandale nielicznych, a nie na codzienne i ciche poświęcenie większości” – czytamy na stronie internetowej ACdP.

Do plakatów dołączony jest film ukazujący rzeczywistość poświęcenia się Bogu i braciom, jakiej doświadcza się w hiszpańskich parafiach. Film pokazuje codzienne życie księdza – sprawowanie Eucharystii, spowiadanie, opiekę nad potrzebującymi, posługę na rzecz chorych – i docenia jego pracę. „Dziękuję, że jesteście wierni, nawet jeśli inni budzą w was zwątpienie w wasze powołanie. Dziękuję, że jesteście drugim Chrystusem na ziemi. Dziękuję, bo jesteście narzędziem Chrystusa do działania w sakramentach; dziękuję, że towarzyszycie tym, których inni porzucili” – mówi w filmie narrator.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tym samym tropem idą organizatorzy kampanii w Polsce – Rycerze Kolumba, Związek Diecezjalny Dzieła Kolpinga Diecezji Pelplińskiej oraz członkowie tamtejszej Akcji Katolickiej wspomagani przez diecezjalne Radio Głos, a także Fundację Pro Futuro Theologiae, działającą na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Kierują nimi z jednej strony wdzięczność, a z drugiej – sprzeciw. Dziękują Bogu za kapłanów jako tych, którzy sprawują Eucharystię, bo przez to mamy możliwość bezpośredniego, osobowego spotkania z Chrystusem. Dziękują za codzienną posługę kapłanów spełnianą bez rozgłosu, po cichu. Ich wkład w naszą codzienność zauważamy dopiero wtedy, gdy ich brakuje. Jednocześnie świeccy wyrażają w kampanii zdecydowany sprzeciw wobec dyskredytowania ogółu polskich księży dokonywanego pod pozorem walki ze złem (prawda, że w skrajnych, skrzętnie nagłaśnianych przypadkach wręcz wołających o pomstę do nieba) czynionym przez pojedynczych duchownych.

Uchwycić właściwe proporcje

Tu chodzi o nieuczciwość proporcji. Jeżeli środki masowego przekazu demaskują zło popełnione przez księdza, to należy temu tylko przyklasnąć. Trudno jednak pogodzić się z budowanym od lat negatywnym stereotypem kapłanów i ich posługi, co w przypadku niektórych mediów stanowi wręcz część ich misji. Uczciwość nakazywałaby przedstawiać rzeczywiste proporcje między „lasem” a pojedynczymi upadającymi „drzewami”, tymczasem zwycięża „klikalność” (bo trąbienie o skandalach przekłada się na większe zasięgi), a przede wszystkim chęć realnego zaszkodzenia Kościołowi. Z medialnych przekazów wyłania się obraz duchownych jako osób chciwych, żądnych władzy i lekceważących ludzi, który przez wielu jest bezkrytycznie przyjmowany.

Coraz częściej swój kapitał na walce z Kościołem, wiarą, kapłanami i ludźmi wierzącymi usiłują zbić też polscy politycy (choć dla uczciwości dodajmy, że nie brakuje również zjawiska odwrotnego: interesownego manifestowania przywiązania do Kościoła w celu pozyskania przychylności wyborców). Przekreślanie sensu pracy wszystkich kapłanów, budzenie w społeczeństwie nieufności, niechęci, pogardy czy wręcz nienawiści do nich po to, by ubić polityczny interes, to coś, na co nie wolno się zgodzić.

Reklama

Nagonka na kapłanów skutkuje wręcz patologicznym przeczuleniem na ich postawy i zachowania. Oskarżenie księdza, zanim sprawa zostanie zbadana i zweryfikowana, zazwyczaj oznacza dla niego „śmierć cywilną”. Tu nie ma mowy o domniemaniu niewinności. Oskarżony ksiądz z góry jest postrzegany przez opinię publiczną jako winny; zostaje odsunięty przez biskupa od normalnej pracy duszpasterskiej i czeka (niekiedy latami) na sądowe rozstrzygnięcie sprawy.

Wdzięczność i sprzeciw

Organizatorzy kampanii chcą zdemaskować tę niegodziwą i nierzetelną dysproporcję w przekazach medialnych i pokazać rzesze księży pokornych, ciężko pracujących, obecnych w najważniejszych, a niekiedy w najtrudniejszych chwilach naszego życia. Trzeba ukazywać prawdziwe oblicze Kościoła – z rysami, ranami, ale również z jego świętością – a wszystko to w odpowiadających rzeczywistości proporcjach.

Jakimi motywami się kierują?

– W swoim życiu doznałam od kapłanów tak wiele dobra, że chcę się odwdzięczyć – mówi Janina Kłosowska, przewodnicząca Akcji Katolickiej w diecezji pelplińskiej. – Tak naprawdę mało kto wspiera kapłanów, gdy są brutalnie i niesprawiedliwie atakowani przez media. Chyba żadnej innej grupie w Polsce nie można tak pogardliwie i kłamliwie zarzucić wszystkiego, co najgorsze.

– Tylko kapłani mogą sprawować Eucharystię, przez co mamy dostęp do Chrystusa – podkreśla Krzysztof Sietczyński, reprezentujący męską wspólnotę Rycerzy Kolumba. – Już samo to powoduje, że kapłaństwo zasługuje na szacunek. A co dopiero mówić, gdy widzimy rzesze kapłanów, którzy rzetelnie wypełniają swoje obowiązki duszpasterskie, więcej – często inicjują działania, którymi wyręczają niesprawne państwo na polu charytatywnym, kulturalnym czy w zakresie obrony życia.

Toruń to dopiero początek

Jedno miasto, kilka billboardów, spot filmowy i promocja w mediach (patronat nad projektem objęła Niedziela) – to dopiero zaczątek akcji – jej inicjatorzy chcą w ten sposób rozpocząć ogólnopolską kampanię. Bardzo dobrze, że zostanie ona zainicjowana, bo księża nie mogą czuć się obywatelami drugiej kategorii. To, że są wśród nich „zgniłe jabłka”, nie upoważnia nikogo do przekreślania dobra czynionego przez zdecydowaną większość z nich. Kapłani, spotykający się powszechnie z hejtem i nierzetelną krytyką, rzeczywiście potrzebują wyraźnego wsparcia ze strony wiernych świeckich. Oby toruńskie billboardy znalazły naśladowców w innych miastach. Przede wszystkim jednak – oby dokonała się przemiana w nastawieniu do kapłanów. Oby dziennikarze przestali żerować na sensacjach; oby nauczyli się „łapać” rzeczywiste proporcje między walącymi się z hukiem „drzewami” a rosnącym bez hałasu ogromnym „lasem”. I wreszcie – obyśmy my, odbiorcy medialnych przekazów, nauczyli się umiejętnie z nich korzystać – oddzielać ziarna od plew. Zamiast czytać sensacyjne doniesienia otwórzmy lepiej szeroko oczy i sprawdźmy sami, jacy naprawdę są żyjący i posługujący wśród nas księża. Jeżeli robią coś nie tak, miejmy odwagę upomnieć ich prosto w oczy; jeśli są ofiarni, okazujmy im wdzięczność i brońmy ich przed negatywnymi stereotypami, kłamstwami i pomówieniami.

Więcej informacji pod adresem: pft.umk@gmail.com .

Film można zobaczyć na: youtu.be/7bvRvRJow84

2024-04-23 12:03

Oceń: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamięć codziennym wiatrem smagana

Niedziela przemyska 13/2019, str. IV

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

odszedł do Pana

Archiwum parafii

W beskiej świątyni modlili się za duszę śp. ks. Szczepana Semenowicza parafianie, kapłani, rodzina i wierni z parafii, w których posługiwał

W beskiej świątyni modlili się za duszę śp. ks. Szczepana Semenowicza parafianie, kapłani, rodzina i wierni z parafii, w których posługiwał

„Zanim się przerwie srebrny sznur i stłucze się czara złota, i dzban się rozbije u źródła, i w studnię kołowrót złamany wpadnie; i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał” (Koh 12,6). Mówi się, że czas leczy rany. A my wciąż, tak po ludzku pytamy, ile czasu potrzeba, żeby zaleczyć ranę powstałą po śmierci kogoś, kogo znaliśmy, z kim spotykaliśmy się, kto był synem, bratem, przyjacielem czy kolegą. 13 grudnia 2018 roku, z niezbadanych Boskich wyroków, zakończył swą ziemską wędrówkę młody kapłan – ks. Szczepan Semenowicz. Przywołując jego osobę, powróćmy raz jeszcze, choćby na chwilę, do słów homilii wygłoszonej podczas jego pogrzebu 15 stycznia 2018 roku, w parafii Podwyższenia Krzyża świętego w Besku

A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie? A on odparł: „Tak, Panie, kocham Cię” J 21,15. I przyszedł Pan w miniony czwartek, przyszedł tak cicho jak kiedyś z darem życia, przyszedł dyskretnie jak z łaską powołania, przyszedł cicho, bo nie lubi rozgłosu, przyszedł, aby godziną śmierci uwielbić Boga, i wypowiedział te słowa: „Pójdź za Mną”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Bardzo Wam dziękuję, Kościele Łódzki!

2025-12-13 15:48

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Msza św. dziękczynna za 8 lat posługi pasterskiej kard. G. Rysia w archidiecezji łódzkiej

Msza św. dziękczynna za 8 lat posługi pasterskiej kard. G. Rysia w archidiecezji łódzkiej

- Kiedy mnie ktoś zapyta jaki jest Kościół Łódzki to powiem, że Kościół łódzki to kościół słuchający, nie słuchający bzdur, ale Słowa Bożego! I za to Wam bardzo dziękuję tu dziś! – mówił kard. Grzegorz Ryś w trakcie Mszy św. dziękczynnej za jego posługę jako metropolity łódzkiego.

Po 100 miesiącach posługi w archidiecezji łódzkiej kard. Grzegorz Ryś żegna się z Łodzią i obejmuje metropolię krakowską. Podczas Mszy św. dziękczynnej w archikatedrze łódzkiej zebrali się przedstawiciele duchowieństwa, osób konsekrowanych, władz miejskich i wojewódzkich oraz wierni, którzy chcieli podziękować Kardynałowi za jego posługę w naszym mieście. Obecny był kard. Konrad Krajewski, abp senior Władysław Ziółek. Bp senior Ireneusz Pękalski, bp Marek Marczak, bp Piotr Kleszcz, bp Zbigniew Wołkowicz oraz biskupi i przedstawiciele bratnich kościołów chrześcijańskich. A wierni przybyli z całej archidiecezji łódzkiej ściśle wypełnili całą bazylikę archikatedralną. O oprawę muzyczną zadbał chór złożony z uczestników trwających Dominikańskich Warsztatów Liturgicznych „Stella Maris”.
CZYTAJ DALEJ

Święty Mikołaj biskup Miry – pokornie i radośnie utrudzony dla dobra potrzebujących

2025-12-14 19:50

Bernadetta Żurek-Borek

- Święty Mikołaj potrafił i potrafi wiele zdziałać, wiele pomóc – przekonywał w homilii ks. Kazimierz Skwierawski.

Zabytkowa świątynia Świętego Mikołaja (przy ul. Kopernika 9) jest na mapie starego Krakowa miejscem szczególnym, któremu od 700 lat patronuje święty Mikołaj – Biskup z Miry. Niesamowity święty – który przez długi czas w swojej skromności odmawiał przyjęcia godności biskupiej, dopiero widzenie, w którym Bóg objawił mu swoją wolę, spowodowało, że przyjął urząd pasterski. Sprawował go godnie, znajdując przy tym czas, by wspierać ubogich (cicho, bez rozgłosu) i stawać w obronie sprawiedliwości. I właśnie ta dobroć i miłosierdzie Biskupa Miry, a także ogromna wdzięczność obdarowywanych są jego najpiękniejszym atrybutem do czasów obecnych. Stąd jego dziedzictwo łączy się z piękną tradycją rozdawania prezentów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję