Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Chojna

Miejsce wyciszenia

Muszę z radością powiedzieć, że zainteresowanie pobytem w tym miejscu jest bardzo duże – mówi kustosz sanktuarium ks. Mariusz Matuszak.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 8/2023, str. III

[ TEMATY ]

Chojna

Ks. Robert Gołębiowski

Pustelnia św. Charbela

Pustelnia św. Charbela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 2018 r. zaprosiłem do naszej parafii filipina ks. Dariusza Dąbrowskiego ze Świętej Góry w Gostyniu – mówi kustosz sanktuarium ks. Mariusz Matuszak. – Jest on wielkim czcicielem Charbela i w tym duchu przeprowadził u nas czas rekolekcyjny. Przywiózł ze sobą również relikwie św. Charbela i muszę zaświadczyć, że w tym czasie dokonały się co najmniej trzy uzdrowienia. Podczas wizyty u ks. Dariusza w Gostyniu oglądałem istniejącą tam pustelnię, drewniany domek służący wyciszeniu, modlitwie i kontemplacji. Wówczas zrodziło się we mnie pragnienie, aby taka sama pustelnia powstała w Chojnie. Niestety, na początku przeszkód było wiele, ale Pan Bóg dopomógł w swym wielkim miłosierdziu. Był to czas panemii, nie było zgromadzonych na ten cel funduszy, aż tu nagle pojawia się osoba, która przekazała dar na cement, ktoś bezinteresownie ofiarował swój czas, aby postawić fundament, a z tartaku otrzymałem odpowiednie drewno. Kolejnym darem Boga była osoba, która wróciła do kraju z Norwegii, „zakochła się” w orędziu Charbela i przez pół roku wraz z kolegą zbudowali pustelnię, którą zaprojektowałem. Następnie ks. Dariusz ofiarował nam oryginalny obraz św. Charbela z Libanu. Pustelnię poświęcił 10 października 2020 r. br. Elia Cataldo, znany stygmatyk, mistyk i pustelnik z Włoch podczas pobytu w Chojnie – kontynuuje ks. Mariusz. – Pustelnia ma służyć wyciszeniu, modlitwie, przemyśleniu swojego życia, lekturze duchowej, przygotowaniu do sakramentu pokuty i pojednania z całego życia. Dzwonią do mnie i przyjeżdżają osoby z różnych stron Polski, a nawet z Londynu, które pragną pobyć w pustelni przynajmniej trzy dni, bo taki wymiar czasu ma największy sens. Podczas tegorocznego Wielkiego Postu zamówiła swój pobyt na pełne dziesięć dni pewna kobieta, która potrzebuje czasu na rozważenie dotychczasowego swego życia i podjęcie decyzji na jego zmianę. Podczas pobytu w pustelni osoby te korzystają z Mszy św., modlitwy przed obrazem Chrystusa Króla, a także odprawiają Drogę Krzyżową oraz modlą się na różańcu w Ogrodzie Różańcowym. Raz jeszcze serdecznie zapraszam – kończy ks. Mariusz Matuszak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-02-14 13:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wybuduj mi Ogród

Niedziela szczecińsko-kamieńska 9/2023, str. I

[ TEMATY ]

Chojna

Archiwum sanktuarium w Chojnie

Powstało dwadzieścia kaplic, każda z odniesieniem do kolejnej tajemnicy różańcowej

Powstało dwadzieścia kaplic, każda z odniesieniem do kolejnej tajemnicy różańcowej

Stanąłem przed sporym dylematem: jak to zrobić, gdy nie ma funduszy i materiałów? – wspomina ks. Mariusz Matuszak, kustosz sanktuarium.

Kiedy w 2017 r. odwiedziłem Fatimę – mówi kustosz sanktuarium ks. Mariusz Matuszak, z racji 100. rocznicy objawień Maryi, zrodziła się we mnie myśl ofiarowana od Matki Najświętszej: „wybuduj mi Ogród Różańcowy”. Podobnie jak było to przy powstawaniu Pustelni św. Charbela, tak i w tym przypadku stanąłem przed sporym dylematem: jak to zrobić, gdy nie ma funduszy i materiałów, a teren jest bardzo zaniedbany? Po raz kolejny otrzymałem znak od Pana Boga i Maryi. Gdy rozpocząłem karczowanie terenu, by zbudować najpierw mur, jedna z kobiet zadzwoniła mówiąc, że burzy swój stary dom i gdy usłyszała o idei ogrodu, ofiarowała je nam. Jak się później okazało była to cegła sprzed dwustu lat, do tego wielokolorowa i została wykonana w jednej ze znanych wówczas cegielni na ziemi chojeńskiej. Stanąłem przed kolejnym dylematem: kto wykona ten ogród? Nagle właściciel jednej z firm budowlanych mówi mi: „Proszę księdza dam na cztery dni swoich robotników”. Rozpoczęła się praca, która w sumie potrwała miesiąc i była w gratisie!
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Chcemy pobudzać wrażliwość w sprawach patriotycznych

Nie tylko historia Polski, ale także znajomość regionu i życia Kościoła diecezjalnego były przedmiotem zmagań uczniów podczas finału patriotycznego konkursu „Ojczyzno Ma”. A ten odbył się 7 listopada w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze.

Jako członkowie AK chcemy pobudzać wrażliwość wśród naszych dzieci i wnuków, w sprawach patriotycznych – mówi Ryszard Furtak, prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej. - Zakres tematyki konkursu zawiera wiedzę, jaką uczniowie przerabiają w szkołach podstawowych w klasach VI-VIII, ale poszerzoną o sprawdzenie rozeznania z tego, co dzieje się w naszym regionie, także w życiu Kościoła diecezjalnego. Najlepsi będą mieli możliwość wyboru szkoły średniej po zakończeniu nauki w szkole podstawowej. Na nasz wniosek taką decyzję podjął w 2019 r. Lubuski Kurator Oświaty – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję