Reklama

Niedziela Łódzka

Synod trwa

Od trzech lat łódzki Kościół przeżywa synod. Jednym z jego głównych celów jest ożywienie życia religijnego w archidiecezji.

Niedziela łódzka 7/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

synod

archidiecezja łódzka

Goście synodalni

Ks. Paweł Kłys

Ks. Paweł Kłys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzecia i zarazem ostatnia sesja synodu poświęcona jest misji parafii, jej działaniu i funkcjonowaniu w obecnych czasach. Źródłem rozważań nad tym zagadnieniem stała się adhortacja apostolska „Evangelii gaudium” papieża Franciszka, a szczególnie jej 28 punkt, w którym czytamy: „Parafia nie jest strukturą ułomną; właśnie dlatego, że ma wielką elastyczność, może przyjąć bardzo odrębne formy, wymagające otwarcia i misyjnej kreatywności ze strony duszpasterza i wspólnoty”. O potrzebie tej wielkiej elastyczności i misyjnej kreatywności parafii wielokrotnie mówił abp Grzegorz Ryś. Otwierając obrady, arcybiskup podkreślał, że Kościół to wspólnota, która trwa i która nie kończy się na nas. Kościoła nie tworzy jedynie jedno pokolenie, nie tworzy go jedynie nasze pokolenie. Tymi słowami zachęcał do właściwego patrzenia na Kościół łódzki.

W dalszej części sesji synodalnej zgromadzeni mieli możliwość wysłuchania prelekcji prof. Kai Kazimierskiej, będącej podsumowaniem ankiety poświęconej zagadnieniu parafii, przeprowadzonej wśród wiernych, sióstr zakonnych i kapłanów pracujących w Kościele łódzkim. – Czymś zaskakującym był udział w ankiecie osób, które zadeklarowały się jako osoby niewierzące. Sam udział w badaniu, ale także odpowiedzi, jakie zostały udzielone przez te osoby, wskazują na ich zainteresowanie Kościołem – zauważyła socjolog.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W dalszej części wystąpienia profesor przywołała odpowiedzi na pytanie otwarte, kiedy parafia tworzy wspólnotę. Wśród wielu odpowiedzi były takie: – czujemy się wspólnotą, jeśli możemy ją współtworzyć, tzn. angażować się w liturgię, w prace przy Kościele, w życie parafialne i współdecydować o tym, co się w naszej parafii dzieje; – kiedy czujemy więź z ludźmi i księżmi; – kiedy ktoś na grupie społecznościowej napisze w sobotę wieczorem, że na Mszy św. go nie będzie, bo ma rękę w gipsie. Inna osoba powie, że ma dwa miejsca w aucie i jedzie na Mszę św. na godz. 10; – ktoś pomoże przy zakupach, a ktoś inny pomodli się, by się wszystkim udało.

– Wpis ten był jednym z tych, który właściwie określił, czym wspólnota powinna być podkreślała prof. Kazimierska.

Wśród wpisów były i głosy krytyczne, w których wierni stwierdzali, że trudno jest im tworzyć wspólnotę, że nie mają wpływu na życie swojej parafii, że czują się niezauważeni przez swoich księży. Pisali też, że ksiądz nie jest dla nich pasterzem, a inkasentem; że księża w ich parafii nie mają czasu, by spotkać się z wiernymi. Jednakże wbrew tym opiniom wielu ankietowanych zadeklarowało chęć spotkania ze swoim duszpasterzem poza jego posługą kapłańską.

W temat poświęcony soborowej wizji parafii uczestników synodu wprowadził ks. prof. Piotr Kulbacki. Przywołując historię powstania oraz nauczanie soborów nt. parafii, prelegent zwrócił uwagę na podstawowe zadanie, jakie ma spełniać Kościół lokalny, tzn. przepowiadać słowo Boże i udzielać sakramentów. Dzięki tej posłudze parafia staje się miejscem zbawienia. – Oczywiście, to ujęcie nie wyczerpuje tego, czym nasze parafie powinny być jako wspólnota – zauważył ks. Kulbacki i – odwołując się do wypowiedzi ks. Franciszka Blachnickiego – powiedział, że parafia powinna być wspólnotą mniejszych wspólnot, żywych komórek, których moderatorem jest proboszcz.

Prelekcję podsumowującą wygłosił abp Grzegorz Ryś i podjął w niej temat Kościoła w nauczaniu papieża Franciszka. Odnosząc się do adhortacji „Evangelii gaudium”, wskazał trzy najważniejsze przesłania dokumentu: nawrócenia pastoralne, horyzont synodalny i działanie na rzecz ubogich. Mówił, że Kościół, chcąc poddać się ewangelizacji, musi otworzyć się na świeckich i uznać, że są oni współodpowiedzialni za jego teraźniejszość i przyszłość. – Musimy ewangelizować razem, świeccy i kapłani, bo taka jest nasza wspólna misja w Kościele – zaznaczył. – Parafia jest obecnością, objawieniem się Kościoła w miejscu zamieszkania wiernych i w związku z tym warto sobie zadać pytanie, czy nasze parafie są eklezjalne; czy patrzą w przyszłość; czy widzą potrzebę wzajemnego sobie służenia; czy jesteśmy otwarci na to, co nowe, co jest tchnieniem Bożego Ducha – podkreślił metropolita.

2020-02-11 11:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bełchatów: Górnicy uczcili św. Barbarę

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Niech dzisiejszy dzień będzie dla nas okazją do polecenia opiece św. Barbary naszego życia, a także waszej - niekiedy jakże bardzo – niebezpiecznej, a zawsze trudnej pracy. Za przyczyną św. Barbary pielęgnujmy właściwą hierarchię wartości w swoim życiu - mówił bp Pękalski.
CZYTAJ DALEJ

Znaki ingresu. Jakie szaty i przedmioty towarzyszą objęciu posługi biskupa krakowskiego?

2025-12-18 21:39

[ TEMATY ]

Metropolita krakowski

Kościół krakowski

Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Ingres biskupa do katedry to nie tylko uroczyste wejście i historyczna oprawa, ale przede wszystkim wydarzenie ściśle liturgiczne, w którym Kościół przyjmuje swojego pasterza. Szaty i przedmioty używane podczas tej celebracji – ornat, tunicella, pastorał, kielich czy racjonał – nie są dodatkiem i dekoracją. Każdy z nich ma swoje miejsce, znaczenie i pomaga zrozumieć, czym jest objęcie posługi biskupiej w Kościele krakowskim.

Ingres (łac. ingressus) oznacza „wejście”. Od uroczystego wejścia nowego biskupa do kościoła katedralnego bierze swoją nazwę cała celebracja przekazania posługi pasterskiej. Choć wydarzenie to ma szczególny charakter, pozostaje liturgią Kościoła, sprawowaną według porządku przewidzianego na dany dzień. – Skoro mówimy o obrzędzie, to już samo to określenie wskazuje na jego ścisły wymiar liturgiczny – podkreśla ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ, liturgista i zastępca przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
CZYTAJ DALEJ

Milczenie jest lekiem na niewiarę

2025-12-18 23:16

Biuro Prasowe AK

Podczas rekolekcji przed swoim ingresem do katedry na Wawelu, kard. Grzegorz Ryś wskazał na postawę kapłana, który powinien być „dla ludzi”. Podkreślił także, że milczenie jest lekarstwem na niewiarę. - To bardzo piękna podpowiedź, by tak jak dbamy o liturgię, zadbać o milczenie, które jest lekiem na niewiarę – mówił metropolita krakowski-nominat.

Na początku metropolita krakowski-nominat nawiązał do oryginalnego zapisu rodowodu Jezusa z Ewangelii św. Mateusza. – Pierwszą księgą jaką Bóg pisze, jaką Bóg się posługuje, pierwszą księgą jest zawsze człowiek – mówił, przywołując przykład dziecka, które dostaje pierwszą lekcję od swoich rodziców. – Bóg przemawia do dziecka najpierw przez osoby rodziców, a potem dopiero przez wszystkie książki, jakie będzie miało czas czytać w życiu. Rekolekcje są pewnie po to, żebyśmy byli czytelni, żeby ludzie mogli nas czytać – zauważył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję