Reklama

Dotrzeć do dziecka

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 8/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z o. Zdzisławem Weissbrotem OFMCap., prezesem Parafialnego Klubu Sportowego "Antoni" w Nowej Soli, rozmawia Monika Owczarek

Monika Owczarek: - Co w czasie ferii zimowych Parafialny Klub Sportowy "Antoni" zorganizował dla swoich podopiecznych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Zdzisław Weissbrot OFMCap: - Zorganizowaliśmy dla chłopców należących do Klubu tygodniowy wyjazd do Warszawy na Turniej Piłki Nożnej Halowej przyparafialnych klubów sportowych. Wyjechało 24 młodych zawodników, którzy oprócz zmagania się w turnieju mieli też czas na zwiedzanie stolicy. Wrócili do Nowej Soli szczęśliwi, gdyż przywieźli puchar za zajęcie trzeciego miejsca. Dla dzieci takie wyjazdy mają bardzo duże znaczenie, w sporcie bowiem jest ważna zdrowa rywalizacja. Pozostałe dzieci z Klubu, które nie wyjechały, przychodziły, by pograć w szachy czy piłkę siatkową. Staramy się, aby nasi podopieczni dobrze spędzali wolny czas. My nie jesteśmy nastawieni na sport wyczynowy, gdzie nie ma zabawy a tylko ciężka praca. U nas może grać każdy, niski, wysoki, grubszy i chudszy, nawet jeśli komuś słabo idzie gra, także cieszymy się z jego członkostwa. Dlatego nasze dzieci, jeżeli biorą udział w zawodach, to najczęściej współzawodniczą z innymi klubami parafialnymi reprezentującymi podobny poziom.

- Z czyjej inicjatywy powstał Klub i na jakich działa warunkach?

Reklama

- Nowosolski Klub jest już trzecim, jaki założyłem. Pierwszy powstał w parafii w Skomielnej i nazywał się "Franciszek", kolejny to "Augustyn" we Wrocławiu. Parafialny Klub Sportowy "Antoni" istnieje od 1999 r. Działa w trzech sekcjach: piłki nożnej chłopców, piłki siatkowej dziewcząt i szachów. Na początku obejmował młodzież ze szkoły podstawowej i średniej, po reformie zajmujemy się tylko młodzieżą ze szkół podstawowych i gimnazjalnych, w sumie to około 70 dzieci. Najczęściej pochodzą one z naszej kapucyńskiej parafii pw. św. Antoniego. Dzięki uprzejmości dyrekcji, dzieci mogą bezpłatnie korzystać z basenu i sal gimnastycznych znajdujących się przy miejscowych szkołach. Każda z grup sportowy ma własnego trenera. Klub posiada 9-osobowy Zarząd i wszyscy udzielający się, pracują na zasadzie wolontariatu. Obecnie jesteśmy na etapie organizacji siedziby Klubu. Przygotowujemy także grupę nauczycieli, którzy będą pracować z dziećmi. Sport jest bowiem tylko środkiem dotarcia do dziecka, a trzeba jeszcze zająć się jego wychowaniem.

- Czy Klub ma już przygotowany wiosenno-letni plan pracy?

- Jak co roku, organizujemy dla dzieci pobyt nad morzem. Dodatkowo w tym roku będzie wyjazd do ośrodka sportowego w Chorwacji. W ubiegłym roku chłopcy grający w piłkę nożną spędzili sportowe wakacje na Słowacji. Nie wszystkie dzieci mogą wyjechać, wiąże się to niestety z kosztami. Zarząd Klubu stara się poprzez pozyskiwanie sponsorów pokryć przynajmniej wyjazd opiekunów. Zdarza się, że dzieci, chcąc wyjechać na wakacje, same szukają sponsorów. Staramy się im w tym pomagać i zdobywać potrzebne pieniądze, jednak sytuacja pod tym względem jest trudna. Tradycyjnie przygotujemy też festyn sportowo-rekreacyjny i będziemy pomagać przy organizowaniu Parafiady.

- Uruchomił Ojciec trzy podobnie działające stowarzyszenia. Wynika to z fascynacji sportem, czy też chodzi o coś więcej?

- Poprzez przynależność do Klubu dzieci mają wypełnione wolne chwile, dzięki czemu nie ma już czasu na głupie i niebezpieczne pomysły. Mniejszy jest też negatywny wpływ rówieśników. Klub stwarza możliwość bycia w grupie, dzieci nie czują się opuszczone, wiedzą, że w razie problemów mogą zwrócić się o pomoc do mnie lub swoich trenerów. Poza tym to, co jest złe dla sportu, jest złe dla nich. Stronią więc od wszelkich używek. Dzieciom potrzebne jest zainteresowanie i zorganizowanie im czasu. Rodzice często są zabiegani, zapracowani lub nie interesują się właściwie swoimi pociechami, w takich sytuacjach przynależność do Klubu zapewnia im opiekę. Sport ułatwia nam przekazanie dzieciom wszystkiego, co najważniejsze w chrześcijaństwie, czyli miłości bliźniego, szacunku, uczciwości, dobroci serca.

- Dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

75-letnia babcia aresztowana za rozmowy o aborcji w okolicy szpitala

2025-12-22 14:01

[ TEMATY ]

babcia z Glasgow

aresztowana

rozmowy o aborcji

okolice szpitala

adfinternational.org

Rose Docherty, 75-letnia babcia zatrzymana przez szkocką policję

Rose Docherty, 75-letnia babcia zatrzymana przez szkocką policję

Chrześcijańska babcia Rose Docherty została aresztowana i oskarżona o trzymanie transparentu z napisem „Przymus to przestępstwo, jesteśmy tu, żeby rozmawiać, tylko jeśli chcesz” w odległości 200 m od szpitala w Glasgow - podaje portal Alliance Defending Freedom International - globalnej organizacji prawniczej, działającej na rzecz obrony praw człowieka.

Rose Docherty 19 grudnia stanęła przed sądem po oskarżeniu o trzymanie transparentu w odległości 200 m od Szpitala Uniwersyteckiego Queen Elizabeth w Glasgow, z napisem:
CZYTAJ DALEJ

Papież ogłosił List apostolski o kapłanach i ich tożsamości

2025-12-22 12:17

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

Odnowa Kościoła w dużej mierze zależy od posługi kapłańskiej - przypomina Leon XIV w ogłoszonym dziś Liście apostolskim z okazji 60-lecia soborowych dekretów o kapłaństwie i formacji kapłańskiej. Cytując św. Jana Marię Vianneya podkreśla, że „’Kapłaństwo to miłość serca Jezusowego’ . Miłość tak silna, że rozprasza chmury przyzwyczajenia, zniechęcenia i samotności, miłość całkowita, która jest nam w pełni dana w Eucharystii. Miłość eucharystyczna, miłość kapłańska”.

List apostolski nosi tytuł “Una fedeltà che genera”. Są to pierwsze słowa dokumentu, w których Papież wskazuje, że „wierność, która rodzi przyszłość, jest tym, do czego kapłani są powołani również dzisiaj”. Leon XIV zauważa, że rocznica dekretów Optatam Totius oraz Presbyterorum ordinis stanowią okazję do ponownego rozważenia tożsamości i funkcji kapłańskiej posługi w świetle tego, czego Pan dziś wymaga od Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję