Reklama

Wiara

Reklama wiary – wiara w reklamę?

Czy Jezus reklamowałby dziś swojego Ojca w Internecie?
Wystąpiłby w spocie reklamowym na rzecz ubogich i pokrzywdzonych? Czy Apostołowie kręciliby filmy dla YouTube o cudach, których dokonywał Jezus, albo prowadziliby fanpage Jezusa na Facebooku bądź wstawiali Jego tweety?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mimo częstej dezaprobaty w wielu środowiskach kościelnych dla wykorzystania reklamy i marketingu w Kościele trzeba pamiętać o nakazie misyjnym: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” (por. Mt 28, 19). Wszystkie i wszystkich, a nie tylko wybranych, zatem także tych nieprzychodzących do kościoła, nieczytających katolickich tygodników i niesłuchających katolickich rozgłośni. „Głoście Ewangelię całemu światu” – to polecenie Chrystusa oznacza wykorzystanie wszelkich możliwych środków komunikacji – w tym reklamy – do głoszenia Dobrej Nowiny.

Jezus w codzienności

Jezus posługiwał się barwnymi przypowieściami, opowiadaniami, odwoływał się do życia codziennego. Wykorzystywał błoto do uzdrawiania, mówił o korcu, igle, soli, rozmnożył chleb i ryby. Spotykał się ze swoimi odbiorcami tam, gdzie żyli. Nauczał z łodzi, by głos lepiej niósł się po wodzie; wychodził na górę, gdy przemawiał, by ludzie mogli Go dobrze słyszeć. Troszczył się, aby Jego nauczanie docierało do jak największej liczby osób. Czasem zgadzał się nawet na „marnowanie” drogich olejków, jak w przypadku Marii Magdaleny, gdy namaszczała Mu stopy... Jezus nie przeliczał wszystkiego na pieniądze, nie pytał ciągle, jakie będą tego owoce, nie odrzucał żadnego sposobu komunikacji z drugim człowiekiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jaka i dla kogo?

Reklama

Reklama religijna musi być profesjonalna, by przebiła się wśród wielu innych przekazów. By była skuteczna – musi poruszyć, być sugestywna, czasem wstrząsająca i szokująca. Wtedy porusza wyobraźnię, zmienia nastawienie społeczne i zostaje zauważona pośród zgiełku codzienności. Czasem zaskoczeni takimi reklamami wierni katolicy przypominają Apostołów w czasie Przemienienia – pytali o rozstawienie namiotów, chcąc porządkować świat swoimi kategoriami. Gorliwi katolicy często nawet protestują, nie podoba się im taka komunikacja. Ale przecież to nie jest przekaz do nich! Religijne spoty reklamowe mają dotrzeć do obojętnych, zabieganych, zeświecczonych, niewierzących. Dlatego reklama religijna musi się posługiwać ich językiem, nawiązywać do ich myślenia i ich świata.

Św. Augustyn o... reklamie

Już w IV wieku po Chrystusie biskup Hippony – św. Augustyn zwrócił uwagę na możliwość wykorzystania różnych narzędzi przekazu – np. retoryki – do głoszenia dobrych treści. Człowieka, który sądzi przeciwnie, określił jako tego, który postradał zmysły. Wówczas, podobnie jak dziś, też można było spotkać przeciwników używania w służbie Kościoła świeckich sposobów przekazu. Augustyn, tak jak inni biskupi, niemal od początku chrześcijaństwa napotykał tych, z którymi trzeba było toczyć polemiki; przekonywać, perswadować, nakłaniać do przyjęcia idei i komunikatu. Perswazja jest więc w praktyce eklezjalnej znana i wykorzystywana od samego początku.

Reklama dla dobra

Reklama

Autor „De doctrina christiana” podkreślał: „Skoro sztuka wymowy (...) posiada tak wielką moc przekonywania zarówno o czymś złym, jak i dobrym, dlaczegóż by ludzie uczciwi nie mieli dołożyć starań do zdobycia tej sztuki celem spożytkowania jej w służbie prawdy (...)?”. Augustyn wyraźnie sprzeciwił się w swoim dziele postawie lęku i zamknięcia na różne sposoby wysławiania się. Dlaczego w głoszeniu Ewangelii nie stosować retoryki, czyli zasad pięknego wysławiania się, umiejętnej argumentacji, doboru słów, budowy zdań? W swoim wywodzie św. Augustyn podkreślił konieczność korzystania z nowszych metod przekazu wiary, dotychczasowe okazały się bowiem zbyt nużące i skomplikowane. Biskup Hippony postanowił przemawiać krótko, żywo, przekonująco i dobitnie. Pobudzał zmysły, odwoływał się do uczuć i przekonywania. Słowem – mówił atrakcyjnie.

Uczyć, sprawiać przyjemność, wzruszać

Ważnym stwierdzeniem w nauczaniu św. Augustyna w dziele „O nauce chrześcijańskiej” jest także kwestia przyjemności. Naukę swą oparł na założeniach starożytnego mówcy Cycerona. Podkreślał on, że przekonywanie powinno w odpowiednich proporcjach zarówno uczyć, sprawiać przyjemność, jak i wzruszać. Pierwsze z tych zadań uważał za obowiązek, drugie za słodycz, a ostatnie za zwycięstwo. Niekiedy współcześnie zarzuca się reklamie, że aby coś sprzedać, nawiązuje ona do przyjemności, odwołuje się do uczuć, porusza emocje, wykorzystuje najnowszą wiedzę z psychologii człowieka. Okazuje się więc, że obecne sposoby komunikacji perswazyjnej są podobne do starych zasad – przy zachowaniu wspomnianych proporcji i szacunku wobec obu stron dialogu.

Dobra reklama

Reklama

Przedmiotem mowy przekonującej Augustyn czynił rzeczy dobre i prawe. „Słuchaczowi trzeba się tak podobać, by utrzymać jego uwagę, a tak go wzruszyć, by pobudzić do działania. Wzruszy się, kiedy pokocha to, co obiecujesz, zlęknie się tego, czym grozisz, znienawidzi, co ganisz, przyjmie, co zalecasz”. Podobne stanowisko zajęła Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu w dokumencie „Etyka w reklamie” z 1997 r. Zostały w nim przywołane m.in. słowa papieża Pawła VI na temat reklamy. Wyraził on pragnienie, aby instytucje katolickie „umiały śledzić uważnie rozwój nowoczesnych technik reklamy i odpowiednio je wykorzystywać do szerzenia ewangelicznego orędzia, w sposób odpowiadający oczekiwaniom współczesnego człowieka” (n. 8). Znajomość tych technik pomagałaby także w przygotowywaniu reklamy religijnej.

Dobre przykłady

Czy wspólnoty kościelne na świecie korzystały już z religijnych reklam? Tak! W 2001 r. ponad setka kościołów chrześcijańskich w Singapurze przygotowała profesjonalną kampanię reklamującą Boga i repozycjonującą Jego stereotypowy wizerunek w myśl idei „Bóg jest wszędzie”, ze 100-procentowym wynikiem dotarcia do grupy docelowej. Po aferach pedofilskich w Stanach Zjednoczonych tamtejszy Episkopat przygotował rozbudowaną kampanię promocyjną „Catholics come home” z promującym ją świetnym 2-minutowym spotem. Episkopat Hiszpanii w odpowiedzi na spadek powołań wypuścił prosty, ale wartościowy spot ze świadectwami kapłanów. W 2011 r. Kościół na Kostaryce za pomocą reklamy walczył z metodą in vitro. Również w Polsce seminaria duchowne przygotowują profesjonalne filmiki na YouTube – drugą pod względem wielkości wyszukiwarkę w Internecie. Takich przykładów jest wiele...

Szansa

Krótkie spoty, także o tematyce religijnej, byłyby szansą na zmianę mentalności społeczeństwa w odniesieniu do ważnych i aktualnych zagadnień. Reklamy powstające przy pomocy nawet małego budżetu albo wolontariatu, ale profesjonalne oddziałują w dość silny sposób. Warto więc odczarować reklamę – ona może stać się także narzędziem komunikacji w kwestiach związanych z religią i etyką. Nic, tylko zakasać rękawy! Choćby w sprawie naprotechnologii...

* * *

Monika Marta Przybysz
Medioznawca, specjalistka w zakresie public relations i zarządzania kryzysowego, interesuje się nowymi mediami

2015-09-15 13:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziennikarze katoliccy w sprawie TV Trwam

Stanowisko Oddziału Częstochowskiego Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy w sprawie przyznania koncesji na multipleksie cyfrowym dla Telewizji TRWAM My, dziennikarze skupieni w Oddziale Częstochowskim Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, doceniający zarówno wartości chrześcijańskie, jak i wolność w życiu społecznym i zawodowym, bez których nie można godnie wypełniać misji dziennikarskiej, w momencie ogłoszenia przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji dodatkowego konkursu o miejsce na multipleksie cyfrowym dla nadawcy o profilu społeczno-religijnym, stanowczo apelujemy o przydzielenie koncesji na nadawanie w tym systemie dla Telewizji TRWAM. W informacji na temat dodatkowego konkursu na swojej stronie internetowej KRRiT powołuje się na przeprowadzone konsultacje społeczne, w wyniku których wolą społeczeństwa jest, aby miejsce na multipleksie dla stacji społeczno-religijnych przyznać Telewizji TRWAM. Wolność w życiu społecznym i zawodowym dopomina się, aby głos wyrażony prawie 150 demonstracjami i 2,5 mln podpisów Polaków, został w demokratycznym państwie uznany. W ostatnim czasie spotykamy się z ciągłymi atakami na przestrzeń religijną katolików w Polsce. Jako dziennikarze pracujący w Częstochowie szczególnie boleśnie przeżyliśmy świętokradztwo dokonane wobec Matki Bożej Częstochowskiej. Obok tego aktu świętokradztwa doszły też inne: podpalenie i zniszczenie drzwi dwóch kościołów w Częstochowie, profanacja w kaplicy szpitalnej w Czeladzi, gdzie po włamaniu się do kaplicy zbezczeszczono Najświętszy Sakrament i ukradziono naczynia liturgiczne; profanacja cmentarza sióstr Urszulanek Szarych w Pniewach koło Poznania; kradzież i zniszczenie figur z szopki miejskiej w Zgierzu, spalenie szopki na Rynku Wielkim w Szydłowcu... Główny powód tych czynów to brak szacunku dla sacrum, dla Boga, dla tego, co najświętsze. Czy te wartości można dostrzec lub uczyć się ich w dotąd prezentowanych programach telewizyjnych? Wydaje się, że najskuteczniejszą drogą do formacji społeczeństwa dla tych przecież ogólnoludzkich wartości jest osadzenie ich w zdrowym ideowo przekazie medialnym. Takie wartości na pewno przekazuje Telewizja TRWAM. W informacji KRRiT o warunkach otrzymania koncesji czytamy, że nadawca ma przygotowywać programy w duchu nauczania Stolicy Apostolskiej i w jedności z Episkopatem Polski. Stolica Apostolska, zarówno w osobie bł. Jana Pawła II jak i Benedykta XVI, wyraziła głęboką aprobatę dla działań Radia Maryja i Telewizji TRWAM. Jakiż inny nadawca starający się o możliwość nadawania programów o charakterze społeczno-religijnym może mieć podobne referencje? W obliczu tak napastliwego traktowania wierzących w naszym kraju należałoby wziąć pod uwagę możliwość przyznania w przyszłości na drugim multipleksie miejsca dla nadawcy katolickiego, który będzie mógł przekazywać programy edukacyjne dla dzieci i młodzieży, kształcące postawy humanistyczne, przyjazne dla drugiego człowieka oraz wiedzę historyczną, będącą uzupełnieniem niedostatków programów szkolnych. Mamy świadomość, że wśród dziennikarzy pracujących w mediach świeckich jest wielu katolików świadomych odpowiedzialności za Polskę i Polaków dziś i jutro, którym zależy na promowaniu wartości ogólnoludzkich i chrześcijańskich. Na ich wsparcie także bardzo liczymy. Solidarność zawodowa nakazuje nam stanąć w obronie tak ważnej dla Polski Telewizji TRWAM. Zarząd Oddziału Częstochowskiego Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Mariusz Książek - przewodniczący ks. dr Marek Łuczak - wiceprzewodniczący Katarzyna Kalinin - skarbnik Anna Ludwig - sekretarz ks. inf. Ireneusz Skubiś - członek Zarządu Lidia Dudkiewicz - członek Zarządu Częstochowa 31 grudnia 2012 r.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Papież rozmawiał z prezydentem Izraela o antysemityzmie i pokoju

2025-12-17 18:25

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Dziś po południu Leon XIV rozmawiał z prezydentem Izraela. Izaak Herzog zadzwonił do Papieża z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia i żydowskiego święta Chanuka. Ojciec Święty zapewnił o stanowczym potępieniu wszelkich form antysemityzmu i ponowił apel o kontynuowanie procesu pokojowego.

O rozmowie poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Jak czytamy w komunikacie, „w świetle niedawnego zamachu terrorystycznego w Sydney, Ojciec Święty ponownie wyraził zdecydowane potępienie Kościoła katolickiego dla wszelkich form antysemityzmu, które na całym świecie nadal sieją strach we wspólnotach żydowskich i w całym społeczeństwie”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję