Pod hasłami „Misja na krańce…” oraz „Misja w służbie Ewangelii” 7 grudnia, uczestnicy obu spotkań pochylali się nad pytaniem: gdzie dziś Pan mnie posyła?
Droga posłania – spotkanie rejonu dzierżoniowskiego
Rejon dzierżoniowski spotkał się w domu Sióstr Salezjanek w Pieszycach. Już otwierający spotkanie film przygotowany przez Diakonię Misyjną poruszył serca uczestników, zachęcając do odkrywania misyjnego „tu i teraz”. W Namiocie Spotkania panowała cisza modlitwy, a centralnym momentem dnia była Eucharystia, podczas której poświęcono krzyże Służby Liturgicznej Ołtarza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W konferencji ks. Mariusz Kubik mocno zaakcentował, że misja nie zaczyna się od wielkich planów, lecz od pracy nad sobą. - Każdego dnia na nowo trzeba wybierać światło, rozpoznawać swoje zranienia i pozwolić, by Bóg je przemieniał. Pierwsze pole misyjne jest w twoim sercu - zachęcał proboszcz z Ostroszowic.
Świadectwo s. Zofii, pełne prostoty i wdzięczności, pokazywało, jak Bóg prowadzi przez pozornie nieoczekiwane drogi. Uczestnicy mogli także zobaczyć relikwie bł. Marii Troncatti, misjonarki w Papui-Nowej Gwinei.
W małych grupach rozważano cztery przestrzenie misji znane z Dziejów Apostolskich: Jeruzalem (rodzina), Judea (środowisko), Samaria (trudne miejsca) oraz krańce świata. Agapa, rozmowy, świętowanie i odwiedziny św. Mikołaja dopełniły atmosfery wspólnoty, tworzonej przez liczne diakonie: muzyczną, słowa, wychowawczą i komunikacji.
Archiwum prywatne
Archiwum prywatne
Misyjne wezwanie – spotkanie w Wałbrzychu
Reklama
W parafii Zmartwychwstania Pańskiego, zgromadziła się wspólnota rejonu wałbrzyskiego. Eucharystii przewodniczył rejonowy moderator, ks. kan. Czesław Studenny, który w homilii sięgnął po obraz z proroctwa Izajasza: wilka i baranka mieszkających razem.
– Ktoś powie: „to utopia”. Ale nie! – mówił ks. Studenny. – Sakrament małżeństwa uzdalnia, by to, co po ludzku niemożliwe, w Chrystusie stawało się codzienną rzeczywistością miłości - przekonywał. – My wciąż chcemy, żeby inni się zmienili. Tymczasem Ewangelia zaczyna się od słowa: „ja”. To ja mam się nawracać. Ja mam się zmieniać. Adwent jest czasem przemiany serca - dodał.
Po Mszy uczestniczkom spotkania zaprezentowano świadectwo Diakonii Misyjnej, a następnie ks. Studenny wygłosił krótką konferencję, w której ukazał misyjność jako rdzeń życia Kościoła i Ruchu Światło–Życie. – Za każdym razem, gdy kończy się Eucharystia, jesteśmy posłani. To jest nasze DNA. Misyjność to nie egzotyka, to codzienność chrześcijanina. A może ktoś z was, mówię zupełnie poważnie, za dziesięć lat będzie głosił Ewangelię w Afryce? Duch Święty wieje, kiedy chce - zaznaczył.
Podkreślił również, że choć ks. Franciszek Blachnicki nie przewidywał osobnej diakonii misyjnej, dziś Oaza naturalnie nią żyje, wzrastając w różnych miejscach świata - w Azji, Ameryce Południowej, na Słowacji, Litwie, Ukrainie.
Archiwum prywatne
Archiwum prywatne
Posłani, by głosić
Zarówno w Pieszycach jak i w Wałbrzychu finałem dnia były spotkania w grupach i braterski czas przy stole. Atmosfera wspólnoty, modlitwa i słowa kapłanów jeszcze mocniej wybrzmiały w kontekście adwentowego oczekiwania. Adwentowe RDW przypomniały, że misja zaczyna się nie na drugim końcu świata, ale tu w sercu, w domu, w parafii, w codzienności. A jednak jej horyzont pozostaje zawsze otwarty. Bo jak powiedział ks. Studenny ewangelia nie zatrzymuje się w miejscu. Ona zawsze chce iść dalej. „Idźcie i głoście” - to nie propozycja. To zadanie.
Podobne spotkania odbyły się w Kłodzku i Świdnicy.
