Czym jest żałoba?
Żałoba to naturalna reakcja psychiczna i emocjonalna na stratę. Jest potwierdzeniem miłości, przywiązania, znaczenia tego, co utracone. To proces, który z czasem pozwala odnaleźć nowy porządek w świecie, który już nigdy nie będzie taki sam. Czas w którym przeżywamy stratę i uczymy się żyć na nowo.
W psychologii mówi się, że żałoba to sposób, w jaki nasze serce i umysł próbują zrozumieć zmianę, której nie chciały. To wewnętrzne godzenie się z tym, że coś się skończyło – i że mimo tego nadal trzeba żyć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Etapy żałoby – mapa, nie kalendarz
Mówiąc o etapach żałoby, najczęściej przywołuje się model stworzony przez Elisabeth Kübler-Ross.
Elisabeth Kübler-Ross, urodzona 8 lipca 1926 roku w Szwajcarii, była pionierką w dziedzinie opieki nad umierającymi oraz badania procesu umierania i żałoby. Jej praca nad pięcioma etapami żałoby stała się fundamentem współczesnej teorii radzenia sobie ze stratą.
Warto pamiętać, że to nie kolejne przystanki na drodze, które trzeba „zaliczyć”. To raczej fale emocji, które mogą się przeplatać, wracać, nakładać na siebie.
Każdy przechodzi żałobę inaczej. Nie ma jednej drogi.
1. Zaprzeczenie – „to niemożliwe”
Reklama
Pierwszy etap to szok, niedowierzanie, jakby rzeczywistość przestała być prawdziwa. Umysł broni się przed nadmiarem bólu, dlatego chwilowo odcina emocje. To naturalny mechanizm ochronny – daje czas, by przyjąć to, co się stało. Niektórzy w tym okresie działają na autopilocie – załatwiają formalności, rozmawiają, funkcjonują względnie normalnie.
2. Złość – „dlaczego to się stało?”
Kiedy zaprzeczenie słabnie, pojawia się bunt. Złość może być skierowana na los, Boga, innych ludzi, lekarzy, a czasem – na siebie. Ta złość choć często wyrywa z pierwszego etapu zaprzeczenia – pokazuje, że w środku nadal coś się porusza. Pozwól jej wybrzmieć, bez oceniania. Złość to naturalna, potrzebna w żałobie reakcja.
3. Targowanie się – „gdybym tylko…”
To moment, w którym pojawiają się myśli: „może gdybym zrobił coś innego, to wszystko wyglądałoby inaczej”. Czasem przybiera formę modlitwy, rozmowy z losem, szukania sensu. To sposób, w jaki próbujemy odzyskać kontrolę nad światem, który się rozpadł. Warto pamiętać: poczucie winy, które często towarzyszy temu etapowi, nie jest obiektywne.
4. Smutek – „nic już nie będzie tak samo”
To najtrudniejszy, ale i najbardziej potrzebny moment żałoby. Kiedy opada fala złości, a iluzja powrotu znika, pojawia się pustka. To właśnie wtedy dociera do nas, że strata jest realna. Smutek w żałobie bywa bardzo głęboki, wręcz fizycznie odczuwalny. Może przyjść z bezsennością, brakiem sił, trudnością w skupieniu.
Ale paradoksalnie – to właśnie smutek leczy. To emocja, której musimy czas wybrzmieć, pozwolić jej wycisnąć z nas morze łez, bo z każdą z nich, będzie nam lżej.
5. Akceptacja – „to część mojego życia”
Reklama
Akceptacja nie oznacza, że przestaniesz tęsknić. Nie chodzi o pogodzenie się w sensie „wszystko dobrze”. Raczej o zrozumienie, że życie toczy się dalej, z nową świadomością i inną wrażliwością. W tej fazie pojawia się miejsce na wspomnienia bez paraliżującego bólu. Czasem na wdzięczność, że coś – lub ktoś – był obecny. Czasem na zgodę, że nie wszystko w życiu da się kontrolować, ale wiele można przeżyć z sensem.
Żałoba nie ma zegarka. Każdy z nas przeżywa żałobę inaczej, w swoim tempie. Nie istnieje określony czas, po którym powinno być już tylko lepiej. Niektórzy potrzebują miesięcy, inni lat. Są dni, gdy czujesz spokój i takie, gdy wszystko wraca. To normalne.
Jak dbać o siebie w czasie żałoby
1. Daj sobie prawo do emocji. Płacz, złość, poczucie winy – wszystkie są częścią procesu. Nie próbuj ich uciszać, bo wtedy wrócą ze zdwojoną siłą gdy nie będziesz się tego spodziewać.
2. Wyrzuć to z siebie. Czasem wystarczy, że ktoś po prostu będzie obok. Nie każdy potrafi słuchać, ale gdy znajdziesz taką osobę – wyrzuć to, co w tobie tkwi. Rozmawiaj o tym co czujesz, czego się obawiasz, z czym trudno CI się pogodzić.
3. Nie oceniaj swojego sposobu przeżywania. Nie każdy płacze, nie każdy mówi, nie każdy chce wspominać. To, co czujesz, jest wystarczające. Nie ma dobrego i złego sposobu na przeżywanie straty.
4. Dbaj o ciało. Żałoba to też fizyczne wyczerpanie – sen, ciepły posiłek, spacer to nie lekceważenie straty, to podstawy dbania o siebie. Jeśli nie przypilnujesz swojego ciała, nie poczujesz się lepiej w głowie.
5. Zatrzymuj wspomnienia tak, jak chcesz. Zdjęcie, list, pamiątka, rytuał… jeśli czujesz, że Ci pomagają, trzymaj je blisko serca. NIe musisz pozbywać się rzeczy, żeby pogodzić się ze stratą. Zrób to w swoim tempie i zgodnie z wewnętrznym głosem.
Wsparcie w żałobie
Reklama
Jeśli smutek trwa długo, paraliżuje codzienność, nie daje Ci spać, jeść ani funkcjonować – to znak, że potrzebujesz pomocy. Poproszenie o pomoc w tak trudnym momencie może wymagać wiele siły, ale jest tego warte. nawet jeśli Twoja strata jest bardzo osobista, to pomoc specjalisty “z zewnątrz” może okazać się najlepszym sposobem na dojście do siebie.
Rozmowa z psychoterapeutą może pomóc:
• zrozumieć, na jakim etapie jesteś,
• znaleźć bezpieczne sposoby wyrażania emocji,
• odzyskać kontakt z codziennością,
• odnaleźć sens w świecie po stracie.
W naszym centrum psychoterapii towarzyszymy wielu osobom w procesie żałoby. Zawsze z uważnością i delikatnością – bez pośpiechu, bez ocen, z miejscem na wszystkie emocje.
Życie po stracie
Nie da się tak łatwo wrócić do dawnego życia. Ale można nauczyć się żyć inaczej – z pamięcią, z czułością, z większą świadomością tego, co naprawdę ważne.
Strata nie znika ale z czasem zmienia kształt – z rany w bliznę, która przypomina, że coś lub ktoś był ważny. A Ty, choć inny, nadal jesteś tutaj. Nadal możesz czuć, tworzyć, kochać, żyć.
Jeśli dziś czujesz, że trudno Ci się w tym odnaleźć, nie musisz iść przez to sam. W rozmowie z terapeutą możesz bezpiecznie pozwolić sobie na wszystkie emocje i powoli odnaleźć spokój.
