Reklama

Świat

Chrześcijanie jak za Mao Zedonga

Chrześcijaństwo w Chinach nie może poszczycić się tak starą tradycją, jak taoizm, buddyzm czy konfucjanizm. Jego historia sięga VII wieku, ale od co najmniej 200 lat mówi się o wyraźnym wzroście znaczenia tej religii

Niedziela Ogólnopolska 21/2015, str. 42

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Chiny

Jonathan Kos-Read / Foter.com / CC BY-ND

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasach współczesnych obserwuje się bardzo dynamiczny rozwój religii Chrystusowej w Chinach. O ile jeszcze w pierwszej połowie ubiegłego wieku szacowano, że protestantów i katolików jest tam ok. 4 mln, o tyle współcześnie mówi się nawet o kilkudziesięciu milionach. Statystyki nie są dokładne ze względu na powszechną inwigilację wszelkich religii, ale od 2 do 4 proc. Chińczyków identyfikuje się z chrześcijaństwem.

Przez kulturę do wiary

Historia chrześcijaństwa w Chinach jawi się w ciemnych barwach. Od samego początku przesłanie ewangeliczne napotykało w tej części Azji bardzo poważne problemy. Starożytność to przede wszystkim okres prześladowań ze strony cesarzy, którzy chcieli – wraz z innymi religiami – zmieść wiarę w Chrystusa z powierzchni ziemi. Zachował się zapis nieznanego mnicha z 986 r., który pod adresem Patriarchy Wschodu kieruje następujące słowa: „Chrześcijaństwo w Chinach wymarło. Rdzenni wyznawcy Chrystusa zostali wymordowani, Kościół został zniszczony, a tylko jeden ochrzczony człowiek pozostał przy życiu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Średniowiecze to z kolei czas kontrowersji związanych z obecnością i aktywnością nestorian na tym terenie. Pracowali tam także franciszkanie, ale ich wysiłki szły na marne wobec oporów, które napotykali ze strony nestorian.

Reklama

Późniejszy okres to czas sporów między zakonami żebraczymi z Hiszpanii (franciszkanie i dominikanie) a jezuitami. Te pierwsze wolały tradycyjne metody ewangelizacji, a jezuici starali się stosować akomodację. Metoda ta była bardzo skuteczna w przekazie ewangelicznym, a w największym skrócie polegała na wniknięciu w rodzimą kulturę, by na jej gruncie głosić później Chrystusa. Niestety, zakonnicy sprzeciwiający się tej metodzie pozyskali Rzym, który na jakiś czas zakazał akomodacji, co znacznie przyhamowało ewangelizację na tych terenach.

W tym kontekście warto przywołać jednego z najważniejszych apostołów Chin – sługę Bożego Matteo Ricciego. W odróżnieniu od innych misjonarzy pracujących w południowej Azji, Ricci był przekonany o bliskich związkach chińskiej kultury z filozofią konfucjańską i doszedł do wniosku, że aby w Chinach przyjęło się chrześcijaństwo, musi ono zostać zaadaptowane do tamtejszych realiów (inkulturacja). W pracy misyjnej nazywał się „zachodnim konfucjanistą”.

Poraniony Kościół

Reklama

O znacznym przyśpieszeniu możemy mówić w XIX wieku, kiedy to liczne zgromadzenia zakonne wysyłały do Chin swoich misjonarzy. Państwo to stało się terenem ewangelizacji dokonywanej przez katolików i protestantów. Na początku Kościół katolicki wysyłał do Chin osoby duchowne, a nawet biskupów, którzy mieli zakładać lokalne struktury. Z czasem powstały na miejscu seminaria i wyświęcano pierwszych księży wywodzących się z rodzimej ludności. Niestety, podział Chin z 1949 r. na wyspiarski Tajwan i Chińską Republikę Ludową na kontynencie, gdzie władzę przejęła partia komunistyczna, spowodował, że sytuacja katolików mocno się skomplikowała. Misjonarze zaczęli opuszczać reżimową rzeczywistość, a Kościół podzielił się na odłam patriotyczny, który zerwał łączność z Watykanem, i tzw. Kościół podziemny, który uznaje autorytet papiestwa. Kontrowersje między Stolicą Apostolską i władzami komunistycznych Chin dotyczą przede wszystkim kwestii wyświęcania biskupów. Władze chcą w tej materii zachować całkowitą autonomię, na co nie może się zgodzić papież.

Benedykt XVI w liście do katolików chińskich z 27 maja 2007 r. poinformował, że ustanawia 24 maja Dniem Modlitwy za Kościół w Chinach. W dniu tym przypada liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, w szczególny sposób czczonej w sanktuarium w Szeszan w Szanghaju.

Jak dowiadujemy się z Katolickiej Agencji Informacyjnej, chiński socjolog Yang Fenggang szacuje, że w Chinach żyje już dzisiaj 180 mln chrześcijan – 20 mln katolików i 160 mln protestantów. W ciągu najbliższych 15 lat liczba uczniów Chrystusa w tym kraju może wzrosnąć do 250 mln. Dane te potwierdza ks. Sergio Ticozzi, misjonarz, który od ponad 40 lat pracuje w Hongkongu i monitoruje sytuację Kościoła w Chinach. W wywiadzie dla tygodnika „Tempi” podkreśla on, że dane te są oczywiście szacunkowe, ale bardzo prawdopodobne. Włoski misjonarz potwierdza również, że z dynamicznego rozwoju chrześcijaństwa w pełni zdaje sobie sprawę reżim w Pekinie i dlatego ostatnio nasiliły się represje. – Nowy prezydent Xi Jinping nie przewiduje żadnych kompromisów. Pod tym względem powracamy do reżimu w stylu Mao Zedonga – mówi ks. Ticozzi. Nowością jest walka z chrześcijaństwem przez promowanie religii tradycyjnych: konfucjanizmu i buddyzmu, zorientowanych na patriotyzm.

Modlitwa za Kościół w Chinach

Panie Jezu Chryste, w sakramencie chrztu świętego uczyniłeś nas członkami Twojego Ciała, którym jest Kościół. Ty chcesz, abyśmy czuli się odpowiedzialni za naszych braci chrześcijan i wszystkich ludzi na całym świecie, zwłaszcza tych, którzy cierpią i są prześladowani. Prosimy Cię, przyjdź z pomocą Twojemu Kościołowi w Chinach. Daj, aby rozwijał się i cieszył prawdziwą wolnością swoich wiernych. Niech wzrastająca liczba wyznawców Chrystusa przyczynia się do duchowego rozwoju całych Chin. O to prosimy Cię za przyczyną Maryi, Królowej narodu chińskiego, i świętych męczenników chińskich. Amen.

2015-05-19 13:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemiecka sinolożka: Kościół w Chinach jest pod presją także bez Olimpiady

Mimo porozumienia między Watykanem a Pekinem chińscy katolicy są nadal pod silną presją – stwierdziła niemiecka sinolożka Katharina Wenzel-Teuber. „W szczególności stosuje się środki przymusu wobec księży, sióstr zakonnych i zgromadzeń w nieuznawanym przez Pekin Kościele «podziemnym»" - powiedziała w wywiadzie dla niemieckiej agencji katolickiej KNA redaktor naczelna wydawanego przez werbistów w niemieckim Sankt Augustin kwartalnika "China heute".

Odnosząc się do sprawy często zatrzymywanego przez władze komunistyczne biskupa Kościoła „podziemnego” Cui Tai z Xuanhua w regionie Zhangjiakou, gdzie będą odbywać się m.in. olimpijskie zawody w biathlonie, przypomniała, że w ostatnich latach biskupa tego często wypuszczano na kilka dni z okazji chińskiego Nowego Roku. Nie wiadomo jednak, czy tak będzie również w tym roku. "Z olimpiadą czy bez niej naciski na podziemny Kościół katolicki są w tym regionie od dawna bardzo duże" – powiedziała rozmówczyni agencji.
CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz Apostolski abp Filipazzi: Kraków przyjmuje jako ojca tego, który jest jego synem

2025-12-20 18:47

[ TEMATY ]

ingres

Kraków

Nuncjusz Apostolski

Kard. Grzegorz Ryś

Abp Antonio Guido Filipazzi

kard. Ryś

fot. biuro prasowe archidiecezji krakowskiej

Nuncjusz Apostolski abp Filipazzi podczas ingresu kard. Rysia: Kraków przyjmuje jako ojca tego, który jest jego synem Zapraszam całą wspólnotę diecezjalną, by pod przewodnictwem nowego Pasterza, rozpoczęła kolejny etap swej wielowiekowej historii, krocząc drogą prawdy, sprawiedliwości, miłości i pojednania – mówił nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi podczas ingresu kard. Grzegorza Rysia, nowego metropolity krakowskiego, do bazyliki archikatedralnej na Wawelu.

„Dziś Kraków przyjmuje jako ojca tego, który jest jego synem” – przyznał.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Wyruszył Orszak Trzech Króli!

2025-12-21 11:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Spotkanie organizacyjne Orszaku Trzech Króli

Spotkanie organizacyjne Orszaku Trzech Króli

Organizatorzy i wolontariusze Orszaku Trzech Króli 2026 rozpoczęli bezpośrednie przygotowania do tego wydarzenia.

Już po raz kolejny w święto Trzech Króli ulicami miast całej Polski, jak i archidiecezji łódzkiej przejdą kolorowe, roztańczone i radosne Orszaki Trzech Króli. Do organizacji zgłosiły się zarówno największe miasta jak i małe miasteczka czy wsie. Odpowiedzialni za przygotowanie tego wydarzenia spotkali się, by rozpocząć bardzo intensywne, bezpośrednie przygotowania do Orszaku. Hasło tegorocznego Orszaku Trzech Króli „Nadzieją się cieszą” wywodzi się ze słów drugiej zwrotki kolędy „Mędrcy świata, Monarchowie”. Wynika ono z Roku Nadziei, ogłoszonego przez śp. Papieża Franciszka jako Rok Jubileuszu Narodzin Jezusa Chrystusa, a który zakończy się właśnie 6 stycznia 2026 r. Spotkanie wolontariuszy, artystów i koordynatorów Orszaku rozpoczęła modlitwa. Koordynator Orszaku Trzech Króli przedstawił tegoroczną trasę Orszaku, który, podobnie jak w roku ubiegłym, rozpocznie się Mszą świętą w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego na ulicy Sienkiewicza, gdzie gościnnie progi świątyni otworzą ojcowie Dominikanie. - W scenariuszu tegorocznego Orszaku zawarte są sceny ukazujące różne ludzkie sytuacje, które obrazują brak nadziei. Będziemy szli widząc wokół nas samotność, depresję, czy Heroda – influencera, zapatrzonego tylko w samego siebie. Można powiedzieć, że Orszak idzie wbrew nadziei! A na zakończenie dochodzimy do żłóbka, w którym jest cała nasza Nadzieja – Jezus Chrystus – tłumaczy ks. Grzegorz Matynia, organizator łódzkiego Orszaku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję