Reklama

Niedziela Przemyska

Odpust pod znakiem dziękczynienia

Jak co roku w połowie sierpnia Kalwaria Pacławska i całe otaczające ją wzgórze rozbrzmiewało pieśniami i modlitwami do Matki Bożej Kalwaryjskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Raduje świętość Jana Pawła II i to, że mogliśmy za nią na kilka sposobów dziękować: i poprzez okolicznościowy znaczek z jego podobizną i obraz Papieża namalowany specjalnie dla Kalwarii, odnalezione przemówienie z 1968 r. i obecność osobistego sekretarza świętego Papieża, abp. Mieczysława Mokrzyckiego – podsumowuje kalwaryjski odpust o. Piotr Reizner OFMConv., kustosz sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej Kalwaryjskiej w Kalwarii Pacławskiej.

– Ta Eucharystia to szczególne wołanie o pokój dla Polski, ale także dla innych miejsc ogarniętych konfliktami zbrojnymi, to wołanie za rządzących, wszak już niedługo wybory, wprawdzie samorządowe, ale równie ważne. To także wołanie za obrońców Polski, którzy w różnych mundurach dbają o nas, bronią Polski i troszczą się o to wszystko, co jest nazywane Polską – mówił o. Reizner o intencjach Mszy św. sprawowanej 14 sierpnia br. na galerii pod przewodnictwem abp. Józefa Michalika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy tylko udaję chrześcijanina?

– Gdzie jest prawo do wolności sumienia? Wolność jest dla ateistów, dla różnych nadużyć, dla tego, co się rodzi z przekreślania prawa Bożego. Jest wolność deptania prawa Bożego, ale nie ma wolności dla tych, którzy chcą je zachować i uszanować – mówił abp Michalik, odnosząc się do zwolnienia prof. Bogdana Chazana za to, że nie chciał wskazać drogi do aborcji.

Reklama

W homilii Metropolity Przemyskiego nie brakowało pytań o tożsamość chrześcijańską. – Człowiek wierzący żyje wiarą. I tu jest pytanie o naszą tożsamość: czy ja jestem chrześcijaninem? Czy ja naprawdę wypełniam wolę Bożą i realizuję Boże przykazania, które mnie obowiązują? Czy wypełniam je z miłością, czy tylko udaję, że jestem chrześcijaninem? Czy ja się przejmuję tym, że jestem ochrzczony, że moim zadaniem jest być zbawionym, że ciało moje, tak jak ciało Maryi, jest świątynią Ducha Świętego? – pytał.

– Trzeba przede wszystkim chcieć rozmawiać z Panem Bogiem, trzeba nastawić się na Pana Boga i przyjąć Go jako Boga, który jest miłością – mówił bp Adam Szal, który na Kalwarię Pacławską przybył pieszo, a 14 sierpnia przewodniczył Dróżkom Pana Jezusa. – Trzeba też tak jak Maryja umieć się wiarą dzielić. Umiejmy dzielić się wiarą tak jak chlebem, ale umiejmy też na wszystkie wydarzenia naszego życia patrzeć tak, jak patrzyła Maryja na wydarzenia z Jej życia i umieć dostrzec w nich wolę Bożą – powiedział bp Szal.

Czy Chrystus jest zagrożeniem?

Szczególnym gościem kalwaryjskiego odpustu był abp Mieczysław Mokrzycki, osobisty sekretarz św. Jana Pawła II, a obecnie metropolita lwowski i przewodniczący Konferencji Episkopatu Rzymskokatolickiego Ukrainy. W homilii m.in. przytoczył trzy wypowiedzi Papieża Polaka. – Czy Chrystus i Jego Kościół jest zagrożeniem równości i poszanowania wolności człowieka? Czy Dekalog jest zagrożeniem dla porządku i ładu społecznego? – pytał w ich kontekście. – Proszę, abyśmy nie zapomnieli o wolności. Historia uczy, jak wiele trudu kosztowało nas zdobycie wolności – mówił dalej abp Mokrzycki, zaznaczając: – Chrześcijanin to nie egoista, chrześcijanin to człowiek otwarty na świat, a w nim na dobro, które ofiaruje dla Chrystusa.

– My tutaj przychodzimy po to, by patrzeć na śmierć w pełni przezwyciężoną. Bo przecież, kiedy sprawujemy Najświętszą Ofiarę, kiedy śmierć Pańską opowiadamy, kiedy rozważamy na dróżkach kalwaryjskich tę śmierć Syna Bożego ze wszystkimi szczegółami, to wśród tych rozważań stale towarzyszy nam ta świadomość, że On, On jeden przezwyciężył w sobie swoją własną śmierć, On jeden – mówił kard. Karol Wojtyła w Kalwarii Pacławskiej 46 lat temu. Pełną treść jego homilii pielgrzymi mogli wysłuchać podczas tegorocznego odpustu. Mogli także zobaczyć wystawę poświęconą pobytowi przyszłego Papieża w tym miejscu.

2014-08-21 13:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziennikarze o mediach katolickich i „Niedzieli” jutra

„Niedziela jutra” – pod takim hasłem odbyła się 14 września XXIII Pielgrzymka Czytelników i Przyjaciół Tygodnika Katolickiego „Niedziela” na Jasną Górę.

Rozpoczęła się ona Mszą św. w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, przewodniczącego Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: inspiracją wizji pracy Jan Paweł II i ks. Popiełuszko

2025-11-08 13:26

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Pielgrzymki świata pracy mają w Polsce długą tradycję. Ich inspiracją było nauczanie św. Jana Pawła II i jego Encyklika Laborem exercens oraz działalność bł. ks. Popiełuszki – powiedział Papież zwracając się do Polaków podczas dzisiejszej audiencji jubileuszowej.

Leon XIV podkreślił, by właśnie do tych źródeł powracali, „aby z nadzieją stawiać czoła „nowym rzeczom”, upominając się o chrześcijańską wizję ludzkiej pracy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję