Reklama

Franciszek

Watykan: obrzęd ostatniego pożegnania papieża Franciszka

Na zakończenie Mszy św. pogrzebowej na placu św. Piotra w Watykanie odbył się obrzęd ostatniego pożegnania zmarłego papieża Franciszka. Ojca Świętego pożegnała diecezja rzymska, której był biskupem, a także zwierzchnicy katolickich Kościołów wschodnich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Umiłowani bracia i siostry, powierzmy Bożemu miłosierdziu duszę naszego papieża Franciszka, biskupa Kościoła katolickiego, który utwierdził naszych braci i siostry w wierze w zmartwychwstanie. Módlmy się do Boga Ojca przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym, aby ocalił go od śmierci i przyjął go do wiekuistego pokoju, a Jego ciało wskrzesił w dniu ostatecznym. Niech Najświętsza Maryja Panna, Królowa Apostołów i Ocalenie ludu rzymskiego, wstawia się u Boga, aby ukazała naszemu Papieżowi oblicze swego błogosławionego Syna i pocieszyła Kościół światłem Jego zmartwychwstania” - wezwał dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Giovanni Battista Re.

Rozpoczęła się Modlitwa Kościoła Rzymskiego, żegnającego swego biskupa. Odśpiewano litanię do Wszystkich Świętych, po czym modlił się wikariusz generalny Jego Świątobliwości dla diecezji rzymskiej kard. Baldassare Reina powiedział: „Boże, który dajesz sprawiedliwą zapłatę pracownikom Ewangelii, przyjmij do swego królestwa swego sługę i naszego biskupa, papieża Franciszka, którego ustanowiłeś następcą Piotra i pasterzem Twojego Kościoła, i daj mu radość wiecznego podziwiania tajemnic łaski i miłosierdzia, które na ziemi wiernie rozdzielał Twojemu ludowi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zaraz potem nastąpiła Modlitwa Kościołów wschodnich. Patriarchowie, arcybiskupi więksi i metropolici stojący na czele katolickich Kościołów wschodnich „sui iuris” podeszli do trumny, zwróceni twarzą do ołtarza. Gdy patriarcha melchicki Józef Absi okadzał trumnę z ciałem papieża, chór śpiewał po grecku: „Boże Zbawicielu, daj odpoczynek duszy Sługi Twego wraz z duszami sprawiedliwych, doprowadź ją do błogiego życia z Tobą, miłośnikiem ludzi. Zaprowadź do miejsca Twego spoczynku, Panie, gdzie spoczywają Twoi Święci, także duszę Twego Sługi, bo tylko Ty jesteś nieśmiertelny. Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Ty jesteś naszym Bogiem, który zstąpiłeś do piekieł i wyzwoliłeś jeńców z niewoli; daj odpoczynek także duszy Twojego Sługi, Zbawicielu. Teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen. Najświętsza Maryjo Panno czysta i niepokalana, która bez nasienia ludzkiego poczęłaś Boga, wstaw się, aby dusza Twojego sługi była zbawiona. Zmiłuj się nad nami, Boże, według wielkiego miłosierdzia Twego; prosimy Cię, wysłuchaj nas i zmiłuj się. Panie zmiłuj się”.

Po wezwaniu do modlitwy „o spokój duszy tego zmarłego sługi Bożego Franciszka, biskupa, o przebaczenie wszystkich jego grzechów i przewinień”, chór odpowiedział trzykrotnym: „Panie, zmiłuj się”. A po wezwaniu: „Niech Pan Bóg prowadzi jego duszę tam, gdzie spoczywają sprawiedliwi. Prośmy o miłosierdzie Boże, królestwo niebieskie i odpuszczenie grzechów przez Chrystusa, nieśmiertelnego Króla i Pana naszego”, chór odpowiedział: „Wysłuchaj nas, Panie”.

Reklama

Patriarcha melchicki wypowiedział modlitwę: „Boże dusz i wszelkiego ciała, który pokonałeś śmierć, obaliłeś diabła i dałeś życie światu, daj swój odpoczynek duszy Twego zmarłego sługi Franciszka, biskupa, w miejscu światłości i radości, w miejscu szczęścia, gdzie nie ma już cierpienia, bólu i płaczu. Przebacz mu każdy grzech, słowem, czynem czy myślą, bo Ty jesteś Bogiem dobrym i przyjacielem ludzi, nie ma bowiem człowieka, który by żył a nie zgrzeszył, bo tylko Ty jesteś bez grzechu, Twoja sprawiedliwość jest sprawiedliwością na wieki, a Twoje słowo jest prawdą. Ty bowiem jesteś zmartwychwstaniem, życiem i odpocznieniem zmarłego sługi Twego Franciszka Biskupa, Chryste, Boże nasz, i Tobie oddajemy chwałę wraz z Twoim Ojcem i Twoim Świętym, miłosiernym i życiodajnym Duchem, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen. Drogi bracie, niech Twoja pamięć trwa na wieki. Amen”. W kilku językach wyśpiewał również prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa, który śmiercią swą zwyciężył śmierć, a nam darował życie.

Kard. Re skropił trumnę wodą święconą i okadził ją. Schola na przemian z wiernymi śpiewała: „Ja wiem, wybawca mój żyje i pewnego dnia powstanę z martwych - ciałem swym Boga zbawcę zobaczę. Moje oczy otworzą się na Jego światło, i na niego skieruję swe spojrzenie - ciałem swym Boga zbawcę zobaczę. Niech ta nadzieja ożywia me serce - ciałem swym Boga zbawcę zobaczę”.

Dziekan Kolegium Kardynalskiego odmówił końcową modlitwę: „Najłaskawszy Ojcze, polecamy Twojemu miłosierdziu naszego papieża Franciszka, którego ustanowiłeś Następcą Piotra i Pasterzem Kościoła, nieustraszonym głosicielem Twojego Słowa i wiernym szafarzem Bożych tajemnic. Przyjmij go, do swojego niebiańskiego mieszkania, aby cieszył się wieczną chwałą ze wszystkimi wybranymi. Dziękujemy Ci, Panie, za wszystkie błogosławieństwa, którymi w swojej dobroci obdarzyłeś go dla dobra Twojego ludu. Daj nam pociechę wiary i siłę nadziei. Tobie, Ojcze, źródło życia, przez Chrystusa, zwycięzcę śmierci, w życiodajnym Duchu, niech będzie wszelka cześć i chwała na wieki wieków”.

Zabrzmiała antyfona „Niech aniołowie zawiodą cię do raju, a gdy tam przybędziesz, niech przyjmą cię męczennicy i wprowadzą cię do krainy życia wiecznego. Chóry anielskie niechaj cię podejmą i z Chrystusem zmartwychwstałym miej radość wieczną”.

2025-04-26 12:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziękczynienie i nadzieja

Niedziela zamojsko-lubaczowska 11/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

ostatnie pożegnanie

Archiwum bp. Mariusza Leszczyńskiego

Śp. Zofia Leszczyńska (1936 – 2024)

Śp. Zofia Leszczyńska (1936 – 2024)

Kazanie wygłoszone 22 lutego przez bp. Mariusza Leszczyńskiego na pogrzebie śp. Zofii Leszczyńskiej w Kościele „zdrojowym” w Horyńcu-Zdroju.

Śmierć Matki i Jej pogrzeb to dla dzieci wydarzenie wyjątkowe, ponieważ żegnają osobę najbliższą ich sercu. Dlatego i ból związany z Jej odejściem jest wyjątkowy. Jego wielkość mierzy się miarą miłości, uczucia i zażyłości, które ich łączyły. Gdy te więzy są głębokie i szczere, osadzone na fundamencie wiary w zmartwychwstanie Chrystusa, to cierpienie z powodu rozłąki z osobą najbliższą nie przeradza się w rozpacz i nie wywołuje żalu do Boga, lecz skłania do dziękczynienia i rodzi nadzieję na spotkanie w szczęśliwej wieczności, pomimo śmierci ciała, dotkniętego krzyżem. Żyje przecież dusza, która nie umiera, ponieważ jest cząstką Boga. To dlatego nasze serca nie trwożą się, lecz napełniają wdzięcznością dla Stwórcy za dar naszej Mamy. Panie, do kogóż pojedziemy? Ty masz słowa życia wiecznego (J 6, 67-68). Oto źródło naszej największej nadziei w smutku.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec w trudnych sprawach ze świętą Ritą

2025-10-16 20:58

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Można powiedzieć, że w tych rozważaniach św. Rita nie jest obecna przez przywoływanie jej myśli lub szczegółów życia, ale ona po prostu do nich była zapraszana. I przychodziła. Przychodziła do ludzi, którzy modlili się o rozwiązanie swoich beznadziejnych spraw. Dawała zrozumienie, dotykała indywidualnie serc.

Tajemnica I - Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu Bóg kocha cię i zadba o to, by nie brakowało ci niczego, co ci naprawdę jest potrzebne. Pamiętaj jednak, że tym, czego najbardziej potrzebujesz, jest POKORA. Ona przyjdzie do ciebie, gdy ZAAKCEPTUJESZ, że nie CZUJESZ SIĘ akceptowany, odwiedzany, zauważony, nie ciebie się pytają o zdanie; inni są wybierani, chwaleni, utalentowani, przebojowi, ładniejsi, z nimi rozmawiają, nie z tobą; jesteś odrzucany, niechciany– siostra lub ktoś inny z rodziny jest lepiej traktowany. Nie chcę ci powiedzieć, że jesteś niechciany, odrzucany, brzydki, masz być popychadłem, chłopcem do bicia itd., ale chcę cię zachęcić do pokory, która polega na akceptacji twoich odczuć i pragnieniu, by inni byli lepsi i bardziej obdarowani od ciebie, o ile tylko ty będziesz taki, jaki być powinieneś. Pokora przyjdzie na ciebie przez szereg rozczarowań i porażek. Pokora to stanięcie w prawdzie i wybranie tego, co wybrał Jezus – kielicha męki. Wtedy będziesz mógł powiedzieć: „Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie” (por. Ps 23,1). Przyjmij tę obietnicę z psalmu jako prawdę, uchwyć się jej jak kotwicy podczas sztormu: „Szukającemu Boga żadnego dobra nie zabraknie”. Jeśli pragniesz przezwyciężyć kłótnie rodzinne, to czy jednocześnie pragniesz pokory, która pomaga przezwyciężać spory? Jeśli pragniesz być pokornym jak Jezus, to czy jednocześnie pragniesz środków, które do głębokiej pokory prowadzą? Na skale pokory zbudujesz duchowe drapacze chmur sięgające nieba. Pokorą przebijesz najwyższe niebiosa; pokorą zdobędziesz Serce Boga; pokorą pokonasz wrogów, odbudujesz swoją rodzinę; dzięki pokorze pokonasz lęk, osiągniesz szczęście, wolność i nadprzyrodzoną radość. Dzięki pokorze staniesz się spokojniejszy, bardziej cierpliwy, mniej będziesz krzyczał, a więcej swoich grzechów będziesz wyznawał na spowiedzi, bo zobaczysz swoją nędzę. Dlaczego mamy tak mało świętych? Bo mało kto chce być głęboko pokornym. Niech Chrystus pomoże ci wpatrywać się w Niego – w Tego, który stracił wszystko, byś zyskał wszystko; w Tego, który tak bardzo się uniżył, by ciebie wywyższyć. Błogosławię cię, byś patrzył na świat nie przez pryzmat własnych odczuć, lecz w Bożej perspektywie. Popatrz na świat w kontekście wielkiej Twojej potrzeby – potrzeby stania się pokornym. Niech Jezus nauczy cię patrzeć dalej i nie skupiać się wyłącznie na tym, czego ci według twojej oceny najbardziej brakuje.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec nadziei i siły

2025-10-17 20:54

[ TEMATY ]

modlitwa

różaniec

modlitwa różańcowa

Adobe Stock

Do prostego domu w Nazarecie przychodzi Anioł. Do młodej dziewczyny – Maryi – przy chodzi niewyobrażalna nowina: Bóg wybrał Ją na Matkę Zbawiciela. Ta chwila zmienia wszystko. Maryja się lęka, nie rozumie, pyta: „Jakże się to stanie?”. Ale nie ucieka. Nie zamyka serca. Pomimo niepewności odpowiada z ufnością: „Niech mi się stanie według słowa Twego”. W Jej „fiat” – „niech się stanie” – zawiera się najczystsza postać nadziei: nie widzę wszystkiego, ale ufam Temu, który widzi więcej. Nie wiem, jak to będzie, ale wiem, że Bóg jest wierny. Zwiastowanie to początek wielkiej historii miłości Boga do człowieka, która spełnia się nie przez siłę, ale przez pokorne „tak” jednej osoby. To „tak” zmienia świat – i może też zmienić moje życie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję