Reklama

Niedziela Przemyska

Ks. Aleksander Pawłowski – proboszcz jodłowski zwany polskim Vianney’em

Niedziela przemyska 24/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

ksiądz

Kronika parafialna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedaleko Pruchnika znajduje się sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce, gdzie Maryja odbiera cześć w cudownym wizerunku, słynącym wieloma łaskami, które wierni otrzymali od Boga poprzez wstawiennictwo Jodłowskiej Pani. Tu żył i działał, jako pierwszy proboszcz miejscowej wspólnoty, ks. Aleksander Pawłowski. Urodził się w Dębowcu niedaleko Jasła 29 czerwca 1865 r., w ubogiej rodzinie mieszczańskiej Kajetana i Anieli z Kozubów. Z pięciorga dzieci dzieciństwo przeżył tylko on i najmłodsza siostra Emilia. Ojciec po stracie w powodzi całego majątku w płótnie, którym handlował, popadł w rozpacz i rozpił się. Mały Oleś wychowywał się w bardzo biednych warunkach.

Reklama

Na drodze przyszłego kapłana stanęli jednak dobrzy ludzie. Na pierwszym miejscu należy wymienić ks. proboszcza Kopestyńskiego, który bardzo wspierał ubogą rodzinę. Jednym z dobroczyńców był również p. Garbacki, nauczyciel Olesia ze szkoły w Dębowcu, gdzie Aleksander uczył się wzorowo. To p. Garbacki zwrócił uwagę matce na konieczność dalszego kształcenia dziecka. Na jej usprawiedliwienia, iż z powodu wielkiego ubóstwa tego uczynić nie może, zostawił na stole pewną kwotę pieniędzy na ten cel, zaznaczając iż trzeba będzie uczynić wszystko, aby chłopiec mógł się dalej uczyć. Tu znów wielkim okazało się serce miejscowego proboszcza ks. Kopestyńskiego, który zaopiekował się chłopcem i dopomógł w posłaniu go na naukę do Jasła. Matka donosiła chłopcu chleb i coś do chleba lub dosyłała przez tzw. „okazję”. Pewnego razu w zimie, gdy zgłodniały chłopiec przez czas dłuższy nie mógł doczekać się chleba, wybrał się pieszo w drogę do domu. Dochodząc do Dębowca spotkał ludzi wracających z pogrzebu jego mamy. Ks. Kopestyński polecił osieroconego chłopca niejakiej p. Repczyńskiej, która przyjęła go do swego domu, gdzie w zamian za utrzymanie, pomagał w nauce jej synowi. W tym domu Oleś znalazł prawdziwą opiekę. O swoich dobroczyńcach, zwłaszcza o ks. Kopestyńskim, pamiętał ks. Aleksander do końca swego życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po maturze, którą zdał naturalnie z odznaczeniem, postanowił zostać księdzem. Niestety tuż przed wyjazdem do przemyskiego Seminarium zachorował na tyfus. Po wyleczeniu objął posadę nauczyciela ludowego w Dębowcu. Jesienią tegoż roku został przyjęty w poczet alumnów seminarium biskupiego w Przemyślu, które ukończył święceniami kapłańskimi w 1891 r.

Jako wikariusz pracował przez pierwsze 8 lat swego kapłaństwa w Rokietnicy, a następnie został przeniesiony do Pruchnika, skąd zaczął obsługiwać kościół dojazdowy w Jodłówce, gdzie osiadł na stałe w roku 1899. Do Jodłówki przyszedł bez żadnych środków do życia, zamieszkał na stancji w chacie wieśniaczej, a później w wybudowanej plebanii. Za jego staraniem powstała tu najpierw ekspozytura (1904), a następnie parafia (1908). Powiększył świątynię, sprawił również polichromie, ołtarze i sprzęty kościelne, a nad „cudowną studzienką” w miejsce starej drewnianej kapliczki wzniósł nową, murowaną w stylu neogotyckim.

Reklama

Tadeusz Birecki, przyjaciel i pierwszy biograf ks. Pawłowskiego, pisał, że był to „pasterz niezmordowany, wielki kierownik dusz, niestrudzony spowiednik i katecheta. Swej ubogiej Jodłówki pilnował z iście macierzyńską troskliwością. (...) Największą opieką otaczał zawsze cudowny obraz Matki Boskiej Jodłowieckiej, do której miał dziecięce nabożeństwo. W ostatnich latach zabiegał gorąco o uroczystą koronację tego obrazu, ze względu na niezliczone łaski i cuda, jakich tu wierni doznają od wieków. (...) Cześć Maryi była słodkością jego jasnej duszy. Z różańcem nigdy się nie rozstawał; z nim jechał do chorego, z nim szedł szarą godziną do kościoła z latarką, aby tam u stóp Przenajświętszego Sakramentu i Jej cudownego obrazu wynurzyć swą miłość, ukoić swe cierpienia i troski”. Na propozycje zmiany parafii odpowiadał, iż „umarłby na serce, gdyby mu przyszło pożegnać się z tą Matką Boską cudowną”. Był współzałożycielem i pierwszym kapłanem Instytutu Niepokalanej Królowej Polski - Marianum, powołanego do życia w Zielone Święta 1928 r., które z czasem przekształciło się w Towarzystwo Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej z siedzibą w Wilnie.

Ks. Aleksander zawsze był wątłego zdrowia. Często chorował na płuca, później długotrwała choroba nerek i wątroby oraz cukrzyca, w połączeniu z pracowitym trybem życia, dopełniły końca ziemskiej pielgrzymki duszpasterza. Ostatnie dwa miesiące przed śmiercią był tak słaby, iż ubierał się do Mszy św. siedząc na krześle. Gdy siostrzenica (prowadząca gospodarstwo) zwracała mu uwagę, że powinien zostać w domu, odpowiadał zasmucony: „Kościoła mi żałujesz? To już pewnie ostatnie moje roraty”.

Zabiegi lekarzy nie pomogły. Bóg wołał go do siebie. Na łoże boleści, z którego już nie powstał, zanieśli go parafianie, po jego zasłabnięciu w konfesjonale, gdzie ostatkiem sił posługiwał. Po ostatniej spowiedzi przyjął Komunię św., a na kilka godzin przed śmiercią chciał się pomodlić na brewiarzu, jednak, nie mogąc znaleźć odpowiedniego oficjum, upadł wyczerpany na zagłówek, żaląc się do obecnych: „Już nie poradzę”. Umierał bardzo spokojnie, jakby zasypiał. „Widocznie Matka Najświętsza ukoiła ostatni ból swojemu słudze wiernemu, bo w Jej dzień sobotni 27 lutego 1932 roku, o świcie, gdy jutrzenka ukazała się na niebie, poszedł w górną krainę oglądać światłość Bożą i ucałować stopy swojej Królowej i Pani, której wiernie przesłużył całe swoje życie ziemskie” - pisał Birecki. Stało się to w dzień imienin ks. Aleksandra - wiernego Bożego sługi, zwanego polskim Vianney’em.

Pamięć o ks. Pawłowskim w Jodłówce jest cięgle żywa, a sama postać tego świątobliwego kapłana godna jest przypomnienia. Stąd też Stowarzyszenie „Tradycja i rozwój” w Świebodnej, parafia pw. Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce, gmina Pruchnik oraz piszący niniejsze słowa, organizują i serdecznie zapraszają na sympozjum naukowe pt: „Ks. Aleksander Pawłowski jodłowski proboszcz 1899-1932. Miejsce - osoba - dzieło”, które odbędzie się w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce 29 czerwca br. Honorowy patronat nad sympozjum objęli: abp Józef Michalik oraz burmistrz Pruchnika Wacław Szkoła. Dokładny program spotkania w następnej „Niedzieli”.

2013-06-12 11:33

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Oko na celowniku „Wyborczej” i „Polityki”

W związku z napastliwymi publikacjami w „Polityce” i „Gazecie Wyborczej” ks. dr hab. Dariusz Oko z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie w rozmowie z redaktorem Katolickiej Agencji Informacyjnej Przemysławem Radzyńskim cytuje jeden z listów, jaki otrzymał w związku z tymi publikacjami: „Gratuluję też oplucia w «Polityce», to spora nobilitacja dla porządnego człowieka w ogóle, a dla kapłana w szczególności. Na pewno nie jest to przyjemne, ale świadczy o tym, że dużo Księdzu zawdzięczamy”. To nobilitacja także dla naszego pisma, ponieważ „Polityka”, pisząc o ks. Oko, powołuje się m.in. na wywiad zamieszczony w „Niedzieli”.
CZYTAJ DALEJ

14-latek pojawił się w szkole z maczetą; zaatakował pracownika i uciekł

2025-12-19 11:24

[ TEMATY ]

szkoła

Tarnobrzeg

Adobe Stock

Sąd rodzinny zdecyduje o losie 14-latka, który w poniedziałek przyniósł do szkoły podstawowej w Tarnobrzegu maczetę. Ośmioklasista uderzył trzonkiem pracownika placówki, po czym uciekł ze szkoły. Zatrzymali go policjanci.

Jak powiedziała PAP we wtorek oficer prasowy policji w Tarnobrzegu podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona, 59-letni pracownik szkoły, który został kilkukrotnie uderzony przez 14-latka, nie odniósł poważnych obrażeń.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: IV niedziela Adwentu

2025-12-20 10:30

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich / Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję